Tur-tur Blog: Polka w Turcji
  • Home
  • TU ZACZNIJ
    • O mnie
    • Współpraca
    • Ja w prasie, radiu i TV
    • Archiwum bloga
  • Turcja
    • Życie w Turcji
    • Praca w Turcji
    • Poradnik turysty
    • Język turecki
    • Od kuchni
    • Goście na blogu
  • Podróże
    • Turcja
    • Australia
    • Europa
    • Maroko
    • Syria
  • Sklep
  • ENGLISH
    • Blog
    • Cooperation
Popularne na blogu
Na co uważać w Turcji – krótki przegląd...
Nowe zasady wjazdu do Turcji od 1 czerwca...
Jak zrozumieć Turka – 10 kulturowych nieporozumień
Co zobaczyć w Alanyi?
4: Turecka lista zakupów
Co zabrać na wakacje do Turcji – jak...
Internet na wakacjach w Turcji – poradnik turysty
1: Komunikacja miejska w Alanyi
Turcja 2019: Jaką walutą płacić w Turcji?
Materiały do nauki języka tureckiego – ściąga
Tur-tur Blog: Polka w Turcji

Największy polski blog o życiu, pracy i podróżach po Turcji. Od 2005 roku!

  • Home
  • TU ZACZNIJ
    • O mnie
    • Współpraca
    • Ja w prasie, radiu i TV
    • Archiwum bloga
  • Turcja
    • Życie w Turcji
    • Praca w Turcji
    • Poradnik turysty
    • Język turecki
    • Od kuchni
    • Goście na blogu
  • Podróże
    • Turcja
    • Australia
    • Europa
    • Maroko
    • Syria
  • Sklep
  • ENGLISH
    • Blog
    • Cooperation
0
Home TurcjaObyczaje YAVAŞ YAVAŞ
ObyczajePraca w turystyceTurcja

YAVAŞ YAVAŞ

by Skylar 17 lipca 2008
by Skylar 17 lipca 2008

Lipiec w tym roku chyba będzie miesiącem największego szaleństwa w pracy i największych zaleglosci w pisaniu bloga i dodawaniu zdjec (juz nie mowiac generalnie o pisaniu i robieniu zdjec). Nie mam czasu na nic. Jak mam wolny wieczor, to i tak wychodze z domu – przyzwyczailam sie do takiego trybu, ze praktycznie nie ma mnie w mieszkaniu, a jak jestem, to spie. Organizm wciaz na wysokich obrotach jednak prosi o zwolnienie tempa i dlatego obiecuje publicznie wszem i wobec, oraz przede wszystkim sobie samej, ze przestawie sie na turecki styl zycia. A przynajmniej, ze sprobuje – mniej stresu, mniej nerwow, mniej pospiechu, wiecej zdrowego cieszenia sie chwila.
Ostatnio wydarzylo sie kilka (kilkanascie) sytuacji w pracy, po ktorych mialam mozliwosc przedyskutowania sposobow ich rozwiazywania wedlug Polakow i wedlug Turkow (albo generalnie wedlug Europejczykow / Poludniowcow). Tak jak w niedawnej notce, kiedy pisalam o urokach pracowania w tureckim biurze. Zarowno ja, jako rezydentka, jak i moi turysci, Polacy – wszyscy jestesmy zbyt nerwowi. Wszystko chcemy miec na TERAZ I ZARAZ, natychmiast. A jak tego nie dostajemy – jestesmy jeszcze bardziej nerwowi. Ja mam to w podwojnej dawce – raz, wsciekam sie na cos osobiscie, dwa, wsciekam sie na to, ze turysci beda sie za to wsciekac :) Powoduje to nawarstwianie sie frustracji… a tymczasem Turcy mowia: yavaş yavaş, czyli powoli powoli…

Nie stresuj sie, nie dawaj sie zwariowac. Wstan 10 minut wczesniej rano po to, by zjesc sniadanie: bialy miekki chleb z maslem, bialy slony ser, oliwki, pomidory i ogorki, popij kawa. Wyciagnij sie na balkonie. I dopiero potem powoli, niespiesznie idz do pracy.
Wdech – wydech. :)

Do nastepnej notki – mam nadzieje niebawem, wciaz nie moge dojsc do ladu z komputerem, dlatego nie ma na razie zdjec. Ale beda, obiecuje…

Turcja
0
FacebookTwitterEmail
Skylar

Jestem Poznanianką, z wykształcenia kulturoznawcą. Chciałam mieszkać na Riwierze Francuskiej, zamieszkałam na Riwierze Tureckiej - w Alanyi. Bałam się mikrofonu - zostałam pilotką wycieczek. A blog, który 15 lat temu miał być tylko pamiętnikiem, stał się największą polską stroną o Turcji. Mam dwóch polsko-tureckich synków, bloguję, instagramuję, prowadzę kanał Youtube. Obalam mity o Turcji i ułatwiam wakacje w tym kraju! Zapraszam do lektury i obserwowania!

Przeczytaj także

Na co uważać w Turcji – krótki przegląd...

Turystyka w Turcji po koronawirusie – turecki plan

Psycholog nad Bosforem – rozmowa z Małgorzatą

Podsumowanie roku 2019 – filmy z Turcji i...

Mężczyzna turecka, geje w Turcji i muzyka pop...

Wakacje w Turcji 2018 – wspomnienia turystów

9 komentarzy

Katarzyna_Wieźlak 17 lipca 2008 - 20:24

Witaj to znowu ja;) Wytrwasz Skylar wytrwasz:) przynajmniej ja trzymam za Ciebie kciuki;) przez czytanie Twojego bloga czesciowo się z Tobą zzyłam… mam nadzieję ze się nie obraźisz ze bede Cię wspierać chociaż duchowo ;D I spójż na to z innej strony… Turcja, przepiękny kraj, czego napewno doswadczyłas… i pomyśl w koncu Turcy to też ludzie (tak mi się wydaje :P) i jakos dają sobie radę… moze to dobry sposób na chociaz częsciowe przestawienie się na styl życia tubylców… trzymam kciuki:) i jeszcze kopniak na szczęcie i powodzenia ;)

Anonymous 17 lipca 2008 - 22:55

a ja za 5 dni będę w sercu Alanyi…ehhh może Cie gdzieś tam zabieganą zobaczę co??;) pozdrawiem

Anonymous 18 lipca 2008 - 00:17

Turcja Turcja, jutro pakowańsko, szkoda, ze nie zdaze zobaczyc zdjec, oczywiscie pozdrawiam wkacyjnie

gangrena 18 lipca 2008 - 10:13

Poczekamy.

Wierni jak psy Czytelnicy.

:)

agatka 18 lipca 2008 - 15:15

Wszyscy Cię tu wspierają ^^

może zarazisz się trochę tych im „YAVAŞ YAVAŞ” :) (relax take it easy.. – zaśpiewaj sobie i głowa do góry :) )o

4emkaa 18 lipca 2008 - 16:14

Z tego wynika, że tą notkę też bidulko pisałaś gdzieś między pracą, a domem i jeszcze załatwiając po drodze inne sprawy.. Ale cieszę się że napisałaś. To się bardzo ceni:)
Zgodnie z tym co napisała GANGRENA, będziemy czekać wiernie.
Skylar nie mart się, dasz radę:)
Na pocieszenie powiem, ci że ja też jestem zawalona robotą i też nie mam czasu pisać bloga, albo mi się nie chce ze zmęczenia. Czekam na nowe wpisy :)

daria 21 lipca 2008 - 20:54

nooo, czekamy, zaglądamy… a południowcom zazdrościmy tego dystansu, luzu itp… ale powoli TO we mnie kiełkuje- przecież praca jest dla mnie, a nie ja dla niej, a co ma wisiec, nie utonie… jednak wzudza to irytację w otoczeniu…

Anonymous 24 lipca 2008 - 16:31

a ja własnie wrócilam z Turcji, i nawet nie wiesz jak Ci zazdroszcze tej pracy tam ;) Chyba sama spróbuje sie tam jakos wrecic :)
ps. przeczytałam twoje trzy blogi, każdy wpis(nie mysl ze jestem jakas psychicznie chora :P ) i czekam na nastepną notke ! :)

Anonymous 24 lipca 2008 - 18:00

hehe najfajniej kiedy rosyjscy transfermeni się przedstawiają: „ja wasz git”…(nie wiem jak to się pisze, ale wiadomo o co chodzi..) a wtedy kierowcy po hamulcach, bo myslą że on mówi yavas… :)
pozdrawiam
Ola:)

Comments are closed.

O mnie

Poznańska pyra. Kulturoznawca z wykształcenia. 17 lat temu trafiłam do sezonowej pracy w Alanyi. Spodobało mi się i zostałam pilotką wycieczek i rezydentką. A potem... zamieszkałam na stałe. Z mężem stworzyliśmy najlepsze polskie biuro podróży Alanyaonline.pl Mamy dwóch synów. A ten blog, który w 2005 roku miał być tylko pamiętnikiem, stał się największą polską stroną o Turcji. Zapraszam też na Instagram i Youtube!

Sklep

  • Nieruchomości w Alanyi - wycieczka szyta na miarę 0,00 zł
  • Turcja. Półprzewodnik obyczajowy "Turcja. Półprzewodnik obyczajowy"
    Oceniono 5.00 na 5
    29,99 zł – 39,99 zł
  • Usługa przewodnicka - Stambuł alternatywny
    Oceniono 5.00 na 5
    649,00 zł

Tematy wpisów

Alanya alfabet Antalya Australia blog emigracja facet Turek Hiszpania jedzenie język turecki koronawirus książki kulinaria Malta Maroko muzyka obyczaje orhan podróżowanie pogoda Polska poradnik poradnik turysty porady praca rezydenta praca w Turcji praca w turystyce przepisy sport społeczeństwo Stambuł Stereotypy sława Turcja turystyka vlog wakacje Wschodnia Turcja wspomnienia wydarzenia wywiad wywiady związki święta życie w Turcji

Śledź mnie na FB

Facebook

Znajdziesz mnie też:

Facebook Instagram Linkedin Youtube Email

Kategorie wpisów

Cookies: Ta strona używa ciasteczek. Jeśli pozostaniesz na tej stronie, akceptujesz ich używanie. Polityka ciasteczek

mój Instagram

No any image found. Please check it again or try with another instagram account.
  • Facebook
  • Instagram
  • Linkedin
  • Youtube
  • Email

@2019 - TUR-TUR Agata Bromberek Wszelkie prawa zastrzeżone. Jeśli chcesz wykorzystać teksty lub zdjęcia, nawiązać współpracę, zapraszam do kontaktu. Szablon PenciDesign


Back To Top