Czyli zdjęć od groma i jeszcze troszkę…
Amca (wujek; jak potocznie się mówi na starszego pana).
Kwiatkowe taxi – jesteśmy gotowi 24 h na dobę. Po prostu naciśnij guzik a taxi przyjedzie.
Zdolności marketingowe alanijskich sprzedawców są bogate i niewyczerpane.
Bla bla tours – ktoś chce skorzystać?
Alanijczyk zadowolony po udanym sezonie.
W następnej porcji zdjęć w tym tygodniu zobaczycie, kochani Czytelnicy…
6 komentarzy
Cudowne zdjęcia… Dzięki za Twój blog!
Pozdrawiam
Czytelniczka z Wielkopolski ;)
ech.. może w następne wakacje właśnie tam pojadę? :))
dzięki za ten powiew słońca i ciepła ;)
Pozdrowienia z Warszawy
M.
swietne zdjecia te i rowniez poprzednie. Alanya spokojna zwyczajna, codzienna to na pewno bardzo dziwny widok. Teraz dopiero byłoby wspaniale a nie jak 45 stopni w lipcu uffff…..
Widze ze chociaz mala probka Tureckich ,,przystojniaków”-rybaków ale nam jeszcze za malo ;)
Widze ze pani Skylar sie chyba juz totalnie sturczyła;)
Bedzie jakas relacyjka z Cypru:>??
Wiernie i jak zawsze z zaciekawieniem czytająca:
A p-ń
Zdjęcia cudowne zwłaszcza zatytułowane jesień :))))))
Czekam na dalesz .. a u nas już listopadowa plucha :(((( dziś pada deszcz i wieje tak, że mi parasol połamało :)
A u mnie tak zimno :(
Skylar ,geniuszu.. juz prawie przeczytalam wszystkie Twoje notki od 2007 :P uwielbiam jak piszesz… a co do fotek.. dzieki ze je umiescilas..wszytskie wspomnienia wrocily i chociaz przez chwil poczulam sie jakbym tam po raz kolejny byla…nie opuszczaj bloga pisz pisz.. wyebiram sie na przelomie maja czerwca do Alanyi mam nadzieje ze bede mogla Ciebie w realu poznac!!! pozdrowienia z…. snieznej Polski… buziaki,A
Comments are closed.