Tur-tur Blog: Polka w Turcji
  • Home
  • TU ZACZNIJ
    • O mnie
    • Współpraca
    • Ja w prasie, radiu i TV
    • Archiwum bloga
  • Turcja
    • Życie w Turcji
    • Praca w Turcji
    • Poradnik turysty
    • Język turecki
    • Od kuchni
    • Goście na blogu
  • Podróże
    • Turcja
    • Australia
    • Europa
    • Maroko
    • Syria
  • Sklep
  • ENGLISH
    • Blog
    • Cooperation
Popularne na blogu
Na co uważać w Turcji – krótki przegląd...
Nowe zasady wjazdu do Turcji od 1 czerwca...
Jak zrozumieć Turka – 10 kulturowych nieporozumień
Co zobaczyć w Alanyi?
4: Turecka lista zakupów
Co zabrać na wakacje do Turcji – jak...
Internet na wakacjach w Turcji – poradnik turysty
1: Komunikacja miejska w Alanyi
Turcja 2019: Jaką walutą płacić w Turcji?
Materiały do nauki języka tureckiego – ściąga
Tur-tur Blog: Polka w Turcji

Największy polski blog o życiu, pracy i podróżach po Turcji. Od 2005 roku!

  • Home
  • TU ZACZNIJ
    • O mnie
    • Współpraca
    • Ja w prasie, radiu i TV
    • Archiwum bloga
  • Turcja
    • Życie w Turcji
    • Praca w Turcji
    • Poradnik turysty
    • Język turecki
    • Od kuchni
    • Goście na blogu
  • Podróże
    • Turcja
    • Australia
    • Europa
    • Maroko
    • Syria
  • Sklep
  • ENGLISH
    • Blog
    • Cooperation
0
Home Turcja GEZMEK, DOLAŞMAK
TurcjaŻycie w Turcji

GEZMEK, DOLAŞMAK

by Skylar 22 lutego 2009
by Skylar 22 lutego 2009

Termin końca ważności 30-dniowej wizy turystycznej pomalutku się zbliża… Już pojutrze o tej porze będziemy znów w Stambule przesiadać się na samolot do Londynu, a potem, następnego dnia, ruszam bezpośrednio do mojego rodzinnego Poznania. W Polsce czeka mnie masa pracy, nauki, poumawianych spotkań, kurs na prawo jazdy i inne wspaniałe atrakcje. Praktycznie nie będzie czasu na to, żeby tęsknić za Turcją – i dobrze. Jeśli wszystko będzie szło według planu w kwietniu znów wracam – i tym razem już na dużo dłużej niż miesiąc… a w międzyczasie może i jeszcze z innego kraju zdam kochanym Czytelnikom relację? Tak dla urozmaicenia ;)

A jak mijają dni w Alanyi i okolicach? Cóż, większość planów turystycznych została przełożona na sezon z powodu pogody. Jak mówią „starzy” Alanijczycy (czyli mądrale, które siedzą całymi dniami pod sklepami, piją cay i palą papierosy), tak chłodnej zimy nie było tu dawno. Odczuliśmy to na własnej skórze dość dotkliwie – w zajmowanym przez nas mieszkaniu woda jest ogrzewana przez promienie słoneczne, o czym zupełnie nie myśli się latem (od kwietnia praktycznie codziennie jest słońce = gwarancja gorącej wody pod prysznicem i nie tylko). Za to teraz ciepły prysznic stał się trudno osiągalnym dobrem… toteż zostałyśmy z koleżanką ADHD niejako zmuszone do wybrania się do hamamu, gdzie z kolei z nadmiaru gorąca niemal się podusiłyśmy.
Żartuję, nie było tak źle, nasze wyziębione cielska zostały wygrzane, solidnie wyszorowane i natarte pachnącymi olejkami, ale na przyszłość będę takie przyjemności dawkować sobie rozsądnie – o ile latem nie ma problemu, a hamam przynosi ulgę wciąż przepoconemu ciału; chodzę wtedy do niego regularnie, o tyle zimą różnica temperatur może być może nie zabójcza, ale na pewno szokująca.

Co zatem można robić w Alanyi przy kiepskiej zimowej, deszczowej, chłodnej pogodzie?

1. Wzbogacać własne kubki smakowe spacerując po rozmaitych knajpach, barach i kawiarniach, próbując nowych rzeczy i delektując się ulubionymi starymi przysmakami (co było widoczne w poprzednich notkach).

2. Eksperymentować we własnej kuchni i poddawać Króla Pomarańczy rozmaitym testom kulinarnym, które przegrał mając ewidentny egzystencjalny problem z nieufnością wobec polskiej kuchni. Król Pomarańczy uważa bowiem, że w każdym naszym daniu znajduje się dodatek świńskiego tłuszczu/mięsa, nawet w plackach ziemniaczanych… Tak, my też się śmialiśmy.
Na szczęście smakowały mu naleśniki. Maşallah!

3. Uczyć się tureckiego korzystając z zakupionego w tutejszej księgarni słownika polsko-tureckiego (którego obecność na półce była niezłym zaskoczeniem)

4. Spotykać się z alanijską Polonią… ;)

5. Prowadzić szereg obserwacji socjologicznych, najczęściej z aparatem fotograficznym przy oku, podczas realizowania punktu 6.

6. Gezmek & dolaşmak – zwiedzać, bujać się, kręcić po, spacerować, lansować – właściwie najprzyjemniejsze dni to te spędzane od rana do wieczora w mieście, porcie i okolicach, złożone z wielu mikro-spotkań z mniej lub bardziej zaprzyjaźnionymi znajomymi. Każdy, na którego się wpada, proponuje kawkę lub herbatkę, toteż człowiek krąży ruchem konika szachowego, ciągle zbaczając z wyznaczonej wcześniej trasy, zatrzymuje się na pogawędki.
Potem je się obiad w porcie, grzejąc twarz w słońcu (bo akurat dziś, wyjątkowo, wyszło zza chmur i praży radośnie, aż łzy w oczach stają), i znów wraca na drogę – to co, może teraz herbatka u naszego ulubionego sprzedawcy plastikowej biżuterii? Albo kawka u znajomych z biura? I tak dalej, dopóki nie zajdzie słońce i nie zrobi się zimno.

Przy okazji my, jako piloci i rezydenci, wypytywani jesteśmy o prognozy na sezon… Tu następuje debatowanie, po uprzednim przyjęciu ważnej miny, jak bardzo kryzys ekonomiczny (ekonomik krizi) wpłynie na zarobki w sektorze turystycznym miasta Alanya. Jedni uważają że będzie fantastycznie, bo Turcja jest tańsza od wielu innych krajów rejonu Morza Śródziemnego, i na kryzysie może tylko zyskać, inni uważają, że będzie fatalnie, bo nikt nie ma pieniędzy… Rozmowy takie można toczyć bez końca, dlatego dla urozmaicenia wprowadza się akcenty plotkarsie, wymieniając się rewelacjami na temat pracy i zycia osobistego znajomych i znajomych znajomych – kto, gdzie, kiedy, no i z kim (jak wiadomo praca i życie osobiste często tutaj mają ze sobą związek; wiele osób przyjeżdża do pracy wyłącznie ze względów osobistych).

Cóż, gezmek i dolaşmak dobiega końca, kolejny mój pobyt w Alanyi będzie znów kręcił się wokół pracy i sezonu lato 2009. Dobrze było zobaczyć życie tutaj w zimie; spokojniejsze, bardziej stabilne, które niby nudne, ma jednak swoje uroki… zresztą najprzyjemniejszą niespodzianką było odkrycie, że w sobotni wieczór jednak ISTNIEJĄ miejsca, w których ciężko znaleźć wolny stolik, i w których atmosfera rozgrzewa nawet najchłodniejszą pogodę :)

W następnych notkach – już z Polski – jeszcze trochę zdjęć, robionych podczas tych bardzo cennych i łapanych z wielką zachłannością słonecznych dni. A potem… jak to mówią hadi bakalım – zobaczymy jak będzie :)

Turcja
0
FacebookTwitterEmail
Skylar

Jestem Poznanianką, z wykształcenia kulturoznawcą. Chciałam mieszkać na Riwierze Francuskiej, zamieszkałam na Riwierze Tureckiej - w Alanyi. Bałam się mikrofonu - zostałam pilotką wycieczek. A blog, który 15 lat temu miał być tylko pamiętnikiem, stał się największą polską stroną o Turcji. Mam dwóch polsko-tureckich synków, bloguję, instagramuję, prowadzę kanał Youtube. Obalam mity o Turcji i ułatwiam wakacje w tym kraju! Zapraszam do lektury i obserwowania!

Przeczytaj także

Turystyka w Turcji po koronawirusie – turecki plan

Jak joga zmieniła moje życie – także w...

Koronawirus w Turcji – jak Turcja chroni się...

Z Londynu do Marmaris – historia Asi i...

Podsumowanie roku 2019 – filmy z Turcji i...

Polacy w Izmirze – o polskiej rodzinie 'włóczykijów’

7 komentarzy

4emkaa 23 lutego 2009 - 08:11

Ten komentarz został usunięty przez autora.

gangrena 23 lutego 2009 - 11:22

I nas rufą do wiatru wystawiła! :P

4emkaa 23 lutego 2009 - 13:10

buuu , szkoda że wracasz już… W Polaczkowie nie ma nic ciekawego do roboty i zimno to u pada śnieg … ble, generalnie miałaś nam jakieś galerie przedstawić… brak przystojniaków a gdzie zatem piękności??????????
:P

Anonymous 24 lutego 2009 - 12:28

Witam Skylar szkoda ze juz wracasz bo czekam z nie cierpliwoscia na nowe notki z Alany :)przygotuj sie na termiczny szok bo u nas ostra zima…sama juz za miesiac wybieram sie na Cypr wiem że lubisz tą strone Azji czy mogła bys napisać kilka rad jak dostac sie ze strony południowej na strone Turecka czy wogule to mozliwe …SERDECZNIE POZDRAWIAM:)

LilQueen 24 lutego 2009 - 23:49

nie pozostaje nic innego jak czekac na zdjecia ( uwzgledniajac jak 4emkaa alanijskich przystojniaków)

Anonymous 25 lutego 2009 - 01:03

eee, tam klamia. zima w Pl wcale nie taka zla / trzeba tak pisac, bo mi tu nie przyjedziesz ;P /

/ patrycja-em

Agata 25 lutego 2009 - 14:25

Skylar dziekujemy ci za dostarczanie newsów z Alanyi..:)
Uwielbiam czytac to co piszesz.. czuje sie jakbym sama tam była.. i smakowała wszystkich pysznosci..

buziaki,
Jak bedziesz w wawie daj znac!
Agata

Comments are closed.

O mnie

Poznańska pyra. Kulturoznawca z wykształcenia. 17 lat temu trafiłam do sezonowej pracy w Alanyi. Spodobało mi się i zostałam pilotką wycieczek i rezydentką. A potem... zamieszkałam na stałe. Z mężem stworzyliśmy najlepsze polskie biuro podróży Alanyaonline.pl Mamy dwóch synów. A ten blog, który w 2005 roku miał być tylko pamiętnikiem, stał się największą polską stroną o Turcji. Zapraszam też na Instagram i Youtube!

Sklep

  • Nieruchomości w Alanyi - wycieczka szyta na miarę 0,00 zł
  • Turcja. Półprzewodnik obyczajowy "Turcja. Półprzewodnik obyczajowy"
    Oceniono 5.00 na 5
    29,99 zł – 39,99 zł
  • Usługa przewodnicka - Stambuł alternatywny
    Oceniono 5.00 na 5
    649,00 zł

Tematy wpisów

Alanya alfabet Antalya Australia blog emigracja facet Turek Hiszpania jedzenie język turecki koronawirus książki kulinaria Malta Maroko muzyka obyczaje orhan podróżowanie pogoda Polska poradnik poradnik turysty porady praca rezydenta praca w Turcji praca w turystyce przepisy sport społeczeństwo Stambuł Stereotypy sława Turcja turystyka vlog wakacje Wschodnia Turcja wspomnienia wydarzenia wywiad wywiady związki święta życie w Turcji

Śledź mnie na FB

Facebook

Znajdziesz mnie też:

Facebook Instagram Linkedin Youtube Email

Kategorie wpisów

Cookies: Ta strona używa ciasteczek. Jeśli pozostaniesz na tej stronie, akceptujesz ich używanie. Polityka ciasteczek

mój Instagram

No any image found. Please check it again or try with another instagram account.
  • Facebook
  • Instagram
  • Linkedin
  • Youtube
  • Email

@2019 - TUR-TUR Agata Bromberek Wszelkie prawa zastrzeżone. Jeśli chcesz wykorzystać teksty lub zdjęcia, nawiązać współpracę, zapraszam do kontaktu. Szablon PenciDesign


Back To Top