Tur-tur Blog: Polka w Turcji
  • Home
  • TU ZACZNIJ
    • O mnie
    • Współpraca
    • Ja w prasie, radiu i TV
    • Archiwum bloga
  • Turcja
    • Życie w Turcji
    • Praca w Turcji
    • Poradnik turysty
    • Język turecki
    • Od kuchni
    • Goście na blogu
  • Podróże
    • Turcja
    • Australia
    • Europa
    • Maroko
    • Syria
  • Sklep
  • ENGLISH
    • Blog
    • Cooperation
Popularne na blogu
Boisz się jechać do Turcji? – krótki przegląd...
1: Komunikacja miejska w Alanyi
Jak zrozumieć Turka – 10 kulturowych nieporozumień
Internet na wakacjach w Turcji – poradnik turysty
Polka w tureckiej aptece – rozmowa z Agnieszką
Co zobaczyć w Alanyi?
Co zabrać na wakacje do Turcji – jak...
4: Turecka lista zakupów
Sklepy odzieżowe w Alanyi – gdzie kupować ciuchy?
Czy Turcy nas lubią?
Tur-tur Blog: Polka w Turcji

Największy polski blog o życiu, pracy i podróżach po Turcji. Od 2005 roku!

  • Home
  • TU ZACZNIJ
    • O mnie
    • Współpraca
    • Ja w prasie, radiu i TV
    • Archiwum bloga
  • Turcja
    • Życie w Turcji
    • Praca w Turcji
    • Poradnik turysty
    • Język turecki
    • Od kuchni
    • Goście na blogu
  • Podróże
    • Turcja
    • Australia
    • Europa
    • Maroko
    • Syria
  • Sklep
  • ENGLISH
    • Blog
    • Cooperation
0
Home Turcja I PO RAMAZANIE
TurcjaTurcy od święta

I PO RAMAZANIE

by Skylar 21 września 2009
by Skylar 21 września 2009

Skończył się Ramazan! Dokładnie w niedzielę rano. Niestety nie słyszałam uroczystego nawoływania z meczetów czy śpiewów, które budziły mnie w poprzednie lata; akurat tego dnia byłam wyjątkowo zmęczona… tak to jest, jak oprócz nadal nie kończącej się pracy z nowymi grupami turystów (kryzys? jaki kryzys?), przeżywa się jeszcze odwiedziny bliskich przyjaciół. Człowiek najchętniej rozdwoiłby się, żeby odhaczyć biurowe, hotelowe i wycieczkowe obowiązki, a jednocześnie spędzać z tak przecież wytęsknionymi osobami jak najwięcej czasu…

W pierwszy dzień świąt do naszych drzwi pukały dzieciaki, które zgodnie z tradycją należy obdarować cukierkami. Cukierki zresztą są w Şeker Bayramı (dosłownie „Święto Słodyczy”) – wszędzie. Wszyscy się częstują, a odmówić nie sposób. Zresztą to całkiem miły zwyczaj ;)
Dla nas, Europejczyków tutaj przesiadujących koniec postu nie oznaczał niczego szczególnego poza tymi słodyczami. Za to z relacji Króla Kukurydzy* ;)) wiem, że dla Turków świętowanie obejmowało poza posiadówkami przy stole i wizytami krewnych i znajomych królika, także wielogodzinne telefoniczne rozmowy z całą resztą nieobecnych bliskich i dalszych spokrewnionych osób. A także oglądanie meczu koszykówki Turcja-Rosja.

Wieczorem Europejczycy i Turcy wylegli na ulice i do knajp, w tym także i my – znajomi z pracy i z poza pracy, więc przy stole zasiedli obywatele Czech, Słowacji, Polski, Turcji – a rozmowy i śmiechy były obfite i długie.

Iyi bayramlar!

*)Król Pomarańczy jest jednocześnie Królem Kukurydzy, to tak odnośnie podejrzeń czytelników o niestałość Skylar w uczuciach. Ba, można go wręcz nazwać Królem Serca Skylar ;)

ps. Przy okazji końca Ramazanu ogłasza się zwykle doniosłe wydarzenia. Na przykład że ktoś się z kimś zaręcza, albo wyznacza oficjalną datę ślubu. Ale o tym, jak dobre bogi i pomyślne wiatry nam pozwolą, c.d.n.

Turcja
0
FacebookTwitterEmail
Skylar

Jestem Poznanianką, z wykształcenia kulturoznawcą. Chciałam mieszkać na Riwierze Francuskiej, zamieszkałam na Riwierze Tureckiej - w Alanyi. Bałam się mikrofonu - zostałam pilotką wycieczek. A blog, który 15 lat temu miał być tylko pamiętnikiem, stał się największą polską stroną o Turcji. Mam dwóch polsko-tureckich synków, bloguję, instagramuję, prowadzę kanał Youtube. Obalam mity o Turcji i ułatwiam wakacje w tym kraju! Zapraszam do lektury i obserwowania!

Przeczytaj także

Turystyka w Turcji po koronawirusie – turecki plan

Podsumowanie roku 2019 – filmy z Turcji i...

Wakacje w Turcji 2018 – wspomnienia turystów

Ramadanowy savoir vivre (w Turcji)

Święta w Turcji – jak spędzają je Polacy?

Przepraszam, że mieszkam w Alanyi?

9 komentarzy

4emkaa 22 września 2009 - 07:41

niech bogi i pomyślne wiatry dalej będą pomyślne. Chciałam się dowiedzieć jak tam kwestia huraganu, który podobno nawiedził Alanyę… czy to prawda?
Szanowa Skylar zapewniam,że jestem daleka od tego aby uważać Cię za niestałą w uczuciach, ale zastanawiała mnie zmiana nazewnictwa KRÓLA … :)))))))))
Pewnie było Wam tam słodko :))) Qrcze mimo takiej ilości cukru jak oni tam zachowują takie super figury ????
pozdro 4emkaa:P

Anonymous 22 września 2009 - 08:06

uwielbiam czytać Twojego bloga, niesamowity jest !! z niecierpliwością czekam na każdą notkę, oby tak dalej :D

szadsii 22 września 2009 - 14:28

Wyczulam duzo szczescia plynacego z nowej notki ;) i zycze go jak najwiecej! tez mnie zainteresowala sprawa owego huraganu,bo zdjecia za bardzo kolorowo nie wygladaly..? pozdrawiam :)

Magda 22 września 2009 - 21:08

Właśnie – jak huragan?:) Może trochę wyolbrzymiono w TV…:) Mam nadzieję, że świeci słońce:) Jak miło pomyśleć, że chociaż w TR jest ciepło..:)

LilQueen 22 września 2009 - 21:11

jestem spragniona zdjec, ale nie turystycznej alanya tylko takiej mniej znanej tam gdzie mieszkaja turcy gdzie toczy sie prawdziwe zycie.
Oczywiscie moglby sie pojawic Krol Kukurydzy takze:D
I Skylar wiecej twoich relacjiw dolmusu bo sa bardzo interesujace!

Anonymous 23 września 2009 - 16:32

Jako staly czytelnik Twojego bloga zycze duzo szczescia. Z ogolnego nastroju tekstu i z post scriptum wnioskuje ze wszystko na dobrej drodze i czekam na wiadomosci o donioslych wydarzeniach i przychylnosci i bogow i wiatrow.

pozdrawiam

ciagle

beznadziejnie

zakochana w Turcji

Anonymous 24 września 2009 - 23:39

Wszystko ładnie, pięknie ale dlaczego my(ja) tak uwielbiamy tę Turcję. Tylko Skylar może nam odpowiedzieć na to pytanie! Turki Turkami, wiemy swoje, a my swoje :)
Może nie na temat ale problem (miły problem) jest

Anka

Anonymous 26 września 2009 - 18:22

Witam
Niedawno odkryłam twojego bloga i jestem naprawdę zachwycona,bardzo mi się „u ciebie” ;) podoba.
Pozwolę sobie zadać pewne pytanie(choć odpowiedź może znajdować się gdzieś w komentarzach czy postach to nie wiem czy dałabym radę ją wyszperać ;) )-jak to się stało że zostałaś rezydentką i czy było to trudne do osiągnięcia? Tzn.jakie wymagania musiałaś spełniać ?

Pozdrawiam
M.

niepozorna 24 maja 2011 - 21:53

poodzenia,a wiatry niechaj sprzyjają:)
pozdrowienia Marlena

Comments are closed.

O mnie

Poznańska pyra. Kulturoznawca z wykształcenia. 17 lat temu trafiłam do sezonowej pracy w Alanyi. Spodobało mi się i zostałam pilotką wycieczek i rezydentką. A potem... zamieszkałam na stałe. Z mężem stworzyliśmy najlepsze polskie biuro podróży Alanyaonline.pl Mamy dwóch synów. A ten blog, który w 2005 roku miał być tylko pamiętnikiem, stał się największą polską stroną o Turcji. Zapraszam też na Instagram i Youtube!

Sklep

  • Nieruchomości w Alanyi - wycieczka szyta na miarę 0,00 zł
  • Turcja. Półprzewodnik obyczajowy "Turcja. Półprzewodnik obyczajowy"
    Oceniono 5.00 na 5
    29,99 zł – 39,99 zł
  • Usługa przewodnicka - Stambuł alternatywny
    Oceniono 5.00 na 5
    750,00 zł

Tematy wpisów

Alanya alfabet Antalya Australia blog emigracja facet Turek Hiszpania jedzenie język turecki książki kulinaria Malta Maroko muzyka obyczaje orhan podróżowanie pogoda Polska poradnik poradnik turysty porady praca rezydenta praca w Turcji praca w turystyce przepisy Ramazan sport społeczeństwo Stambuł Stereotypy sława Turcja turystyka vlog wakacje Wschodnia Turcja wspomnienia wydarzenia wywiad wywiady związki święta życie w Turcji

Śledź mnie na FB

Facebook

Znajdziesz mnie też:

Facebook Instagram Linkedin Youtube Email

Kategorie wpisów

Cookies: Ta strona używa ciasteczek. Jeśli pozostaniesz na tej stronie, akceptujesz ich używanie. Polityka ciasteczek

mój Instagram

No any image found. Please check it again or try with another instagram account.
  • Facebook
  • Instagram
  • Linkedin
  • Youtube
  • Email

@2019 - TUR-TUR Agata Bromberek Wszelkie prawa zastrzeżone. Jeśli chcesz wykorzystać teksty lub zdjęcia, nawiązać współpracę, zapraszam do kontaktu. Szablon PenciDesign


Back To Top