Czuję się strasznie sennie. Wiosennie. Nie pomógł spacer, nie pomogły ożywcze rozmowy w języku tubylczym, nie pomaga kawa i kakaowe wafelki (właśnie sprawdzam). Nie pomógł zakup blezerka w kolorze śliwkowym…
luty 2010
Nie wypadałoby mówić, że mamy zimę w Alanyi. Tak naprawdę zima się skończyła. Ponad tydzień temu nagle zaświeciło słońce. Skończyły się ulewne deszcze i wiatry, które trochę niepokoiły mnie wieczorami…
Już od miesiąca wiadomo było, co nastąpić musi. Jutro Walentynki, absurdalne święto komercji. Oczywiste, że skoro w Turcji pojawiają się Święci Mikołajowie z okazji Bożego Narodzenia, to na pewno będzie…
Ciągle pada, są burze, jest zimno. Chociaż przecież nie tak zimno jak rok temu (góry były przykryte śniegiem, teraz ten śnieg był – ale szybko się „rozpłynął”). Nie ma w…
A propos poprzedniej notki. Siedzi sobie na kolacji i herbatce w naszym luksusowym apartamencie trzech mężczyzn, koleżanka i ja. Mężczyźni to znany na blogu Król Pomarańczy i dwóch moich kolegów…
Czara się przelała. Po sobotnim nocnym programie Okana Bayülgena, którego gośćmi były m.in. siostry Ersoy, stwierdziłam że to jest właśnie to, co chciałam zobaczyć. Lista moich ulubionych bohaterów telewizji tureckiej…