Tur-tur Blog: Polka w Turcji
  • Home
  • TU ZACZNIJ
    • O mnie
    • Współpraca
    • Ja w prasie, radiu i TV
    • Archiwum bloga
  • Turcja
    • Życie w Turcji
    • Praca w Turcji
    • Poradnik turysty
    • Język turecki
    • Od kuchni
    • Goście na blogu
  • Podróże
    • Turcja
    • Australia
    • Europa
    • Maroko
    • Syria
  • Sklep
  • ENGLISH
    • Blog
    • Cooperation
Popularne na blogu
Na co uważać w Turcji – krótki przegląd...
Jak zrozumieć Turka – 10 kulturowych nieporozumień
Co zobaczyć w Alanyi?
Internet na wakacjach w Turcji – poradnik turysty
1: Komunikacja miejska w Alanyi
Co zabrać na wakacje do Turcji – jak...
4: Turecka lista zakupów
Nowe zasady wjazdu do Turcji od 1 czerwca...
Polka w tureckiej aptece – rozmowa z Agnieszką
Materiały do nauki języka tureckiego – ściąga
Tur-tur Blog: Polka w Turcji

Największy polski blog o życiu, pracy i podróżach po Turcji. Od 2005 roku!

  • Home
  • TU ZACZNIJ
    • O mnie
    • Współpraca
    • Ja w prasie, radiu i TV
    • Archiwum bloga
  • Turcja
    • Życie w Turcji
    • Praca w Turcji
    • Poradnik turysty
    • Język turecki
    • Od kuchni
    • Goście na blogu
  • Podróże
    • Turcja
    • Australia
    • Europa
    • Maroko
    • Syria
  • Sklep
  • ENGLISH
    • Blog
    • Cooperation
0
Home Poradnik turysty 3: Bazary, bakszysze i techniki zakupowe
Poradnik turysty

3: Bazary, bakszysze i techniki zakupowe

by Skylar 20 maja 2014
by Skylar 20 maja 2014

Zamiłowanie turystów do bazarów jest niesłychane. Pierwsza rzecz, którą sprawdza się zaraz po przyjeździe do Turcji: „Gdzie i kiedy jest najbliższy bazar„? Ba, z tego powodu zdarzają się odwołane lub poprzesuwane plany wycieczkowe, bo przecież trzeba zrobić zakupy! Panowie kręcą nosem, ale i oni potrafią odnaleźć w spacerze między straganami swoje przyjemności – na przykład kiedy przyjdzie pora na targowanie się i błyśnięcie przy paniach swoim rosyjskim czy angielskim… :)

Czym jest turecki bazar i jak wygląda

Na terenie praktycznie całej Turcji bazary wyglądają podobnie. Każda dzielnica czy mała miejscowość/wioska, ma swój „bazarowy dzień” (pazar günü) oraz „bazarowe miejsce” (pazar yeri). Wtedy zarzuca się swoje normalne obowiązki, bierze wózeczek na kółkach i idzie na zakupy. Bazary rozkładają się co tydzień w tych samych miejscach, np. na parkingach czy placach, albo wzdłuż jednej z głównych ulic dzielnicy – co oczywiście tamuje ruch i powoduje szereg transportowych ograniczeń, ale przecież to nieistotne! Liczy się dostęp do świeżych i tanich owoców, serów, warzyw, przypraw… wszystko z pierwszej ręki, prosto od rolnika czy producenta.

Bazar w Oba

Bazar w Oba

Bazary trwają od rana do wieczora, a czasem nawet można załapać się na „pierwsze rozłożenie” towaru poprzedniego dnia wieczorem (po 21-22), choć dotyczy to głównie warzyw czy owoców i dosłownie kilku straganów. Nie trzeba się też martwić, jeśli przegapicie bazar w Waszej okolicy – innego dnia w tygodniu też będzie, tylko w innym miejscu. Są to zazwyczaj Ci sami rolnicy i producenci, którzy „podróżują” z miejsca na miejsce, ba, co tydzień można ich znaleźć dokładnie w tych samych miejscach (z czego ja osobiście korzystam mieszkając w Alanyi, i kupuję np. sery u tego samego wytwórcy a zieleninę u innego).
Jedna ważna uwaga: bazary są w większości spożywcze! Oczywiście po minięciu ciągu straganów z owocami, warzywami, przyprawami i serami można dotrzeć do tekstyliów i np. artykułów gospodarstwa domowego. Jednak osoby, które są zainteresowane jakimiś wielkimi zakupami ciuchowymi czy pamiątkami, chyba zamiast na bazar powinny skierować się do niekończących się ciągów sklepów „bazaropodobnych” w centrach turystycznych miasteczek, tam zdecydowanie będzie lepszy wybór, możliwość przymierzania i czynne są one codziennie. Niestety Alanya to nie to co słynne stambulskie bazary (np. Bazar Egipski czy Kryty Bazar), gdzie można kupić dosłownie wszystko włącznie z orientalnymi pamiątkami, także gabarytowo będzie to troszkę co innego. W związku z tym na bazarach w regionie Morza Śródziemnego nie kupimy też skór i złota!

Lista bazarów i mapka lokalizacji

/interaktywna mapka;
lista powstała na podstawie mojej wiedzy, sugestie i poprawki proszę zapisywać w komentarzach/



Obalamy kilka mitów

Czasami bardzo błędnie uznaje się Turcję za jeden z krajów arabskich. A nawet jak nie arabskich, to Turków wrzuca się do jednego worka z mieszkańcami Egiptu czy Tunezji. Raz, że jest to nieprawda, dwa, że generuje niewłaściwe myślenie o zachowaniach Turków – na przykład w kwestiach napiwków.

Mit 1

Jeden dolar czy jedno euro napiwku otwiera tureckie drzwi i serca

Jak jest naprawdę

Turcja ekonomicznie, politycznie, gospodarczo to zupełnie inny kraj niż powyżej wspomniane. W kwestii cen czy zarobków mocno upraszczając możemy ją porównać do Polski. Tak jak jeden dolar nie otworzy serca Polaka, tak samo będzie z Turkiem. Więcej chyba nie trzeba dodawać :)

Mit 2

W Turcji o wszystko należy się targować – brak targowania jest obrazą dla handlarza

Jak jest naprawdę

Turcja nie stoi tak daleko od Europy, i wciąż się do niej zbliża. Od wielu lat mamy więc do wyboru całą paletę sklepów i usług z ustalonymi cenami. Możemy robić zakupy w marketach czy sklepach, gdzie na towarach przywieszone są nalepki – etykietki z ceną. Towar jest skanowany przy kasie – wszystko jak u nas, w Europie. Próba negocjacji ceny zostałaby przyjęta jako żart ;)
Natomiast – tak jak i to bywa na naszych ryneczkach – na straganach, bazarkach, w sprzedaży tak zwanej „wolnostojącej” czy u handlarzy okrężnych przyjęte są delikatne negocjacje. Tutaj możemy popróbować swoich sił. Jak? O tym niżej.

Mit 3

Banknot w paszporcie = lepszy pokój w hotelu

Jak jest naprawdę

Im lepszy hotel, tym mniej się sprawdza ta zasada. Właściwie rzadko gdzie się sprawdza. Zazwyczaj recepcjonista i tak musi zakwaterować gościa w konkretnym, odgórnie ustalonym pokoju. A nad recepcją wiszą kamery. Przyjęcie „bakszyszu” grozi problemami w pracy. Kończą się też czasy „lepszych i gorszych” pokoi. Podsumowując: bierzmy pokój jaki nam dają, i wracajmy do recepcji z pytaniem o zmianę dopiero wtedy, kiedy faktycznie pokój nie będzie nam odpowiadał. Jeśli hotel dysponuje wolnymi pokojami, zamieni i bez napiwku – uśmiech i uprzejma prośba wystarczą. Jeśli nie dysponuje – nie poradzimy nic nawet banknotami.

O bakszyszach

Napiwki powinno się dawać za usługę, za jej wykonanie, szczególnie kiedy nam się podobała. Jest to podziękowanie i forma pomocy, czyli dajemy napiwek PO usłudze, a nie PRZED. Dla muzułmanów bahşış rzecz naturalna, wręcz obowiązek wspomagania swoich braci, którym los dał mniej. Niekoniecznie powinniśmy więc dawać napiwek pracownikowi wyższego szczebla w hotelu (nawet pewnie nie przyjmie :)), ale kierowcy, sprzątaczce czy masażyście w tureckiej łaźni albo pomocnikowi fryzjera, który suszył nam włosy – jak najbardziej. Przyda się też wspomagać kelnerów którzy pracują w hotelach typu all inclusive, a których wynagrodzenie jest niskie.
Sprzątaczkom w hotelu – najwygodniej zostawić na poduszce. Kelnerom – przy płaceniu rachunku (10-15% kwoty, zazwyczaj nie jest wliczany do rachunku). Kierowcy w dolmuszu czy na wycieczce – wrzuca się do koszyczka przy wysiadaniu z autobusu. Nikt nie obrazi się, jeśli napiwku nie damy, a czasem lepiej nie dać wcale, niż wrzucić 0,20 eurocentów ;)
Warto wiedzieć, że często wiele osób pracujących w turystyce zatrudnionych jest na minimalną płacę – resztę stanowią właśnie napiwki. Mimo to jednak nigdy napiwek nie jest przymusem, tylko naszą decyzją.

O taktykach targowania

Slipeczki z bazarku

Oryginalne slipy z bazarku

1. Do targowania podchodzimy na luzie a nie jak do sportu, i nie ambicjonalnie.
2. Przyjmujemy zaproszenia na herbatę czy kawę, siadamy, podejmujemy pogawędkę, wciągamy się w żarty sprzedawcy, nie załatwiajmy sprawy „na szybko”, bo to dla Turków niegrzeczne :)
3. Nie targujemy się, jeśli nie jesteśmy zainteresowani zakupem.
4. Kupując rzeczy tanie, lepiej targować się na „ilość” a nie „cenę”. Warto np. robić większe zakupy u jednego sprzedawcy i poprosić o jakiś gratis albo dodatkowe „oko proroka” w pakiecie. Przy zakupach na targach, bazarach, gdzie wypisane są wyraźnie ceny – zazwyczaj nie wypada się targować.
5. Kupując rzeczy cenne (drogie pamiątki, bibeloty, skóry, złoto), targowanie powinno trwać jeszcze dłużej i tylko „na siedząco”. Wypada przyjmować propozycje wypicia czegoś. Po bardzo dużych transakcjach sprzedawca może nawet zaprosić klientów na kolację!
6. Nie ma jednej złotej zasady typu „podawaj na dzień dobry 50% ceny wyjściowej”. Takie czasy to może były kiedyś :) Utargować można różne kwoty zależne od danego towaru, danego sklepu, tego czy mamy szczyt czy np koniec sezonu. Rzadko to będzie aż połowa ceny, szczególnie w rejonach turystycznych, gdzie sam czynsz za lokale jest powalający i nikomu się to nie będzie opłacało. Sugeruję raczej schodzić z ceny krok po kroku, marudząc, kręcąc nosem, wybrzydzając. Ta taktyka bardziej się sprawdza :)
7. Warto najpierw zorientować się jakie możemy uzyskać ceny w innych miejscach (choćby i 1-2 innych sklepach)

Powodzenia :)

O tym co warto w Tucji kupić i gdzie najlepiej – opowiem, inşallah, następnym razem :)

bazaryporadyTurcjawakacjezakupy
0
FacebookTwitterEmail
Skylar

Jestem Poznanianką, z wykształcenia kulturoznawcą. Chciałam mieszkać na Riwierze Francuskiej, zamieszkałam na Riwierze Tureckiej - w Alanyi. Bałam się mikrofonu - zostałam pilotką wycieczek. A blog, który 15 lat temu miał być tylko pamiętnikiem, stał się największą polską stroną o Turcji. Mam dwóch polsko-tureckich synków, bloguję, instagramuję, prowadzę kanał Youtube. Obalam mity o Turcji i ułatwiam wakacje w tym kraju! Zapraszam do lektury i obserwowania!

Przeczytaj także

Turecki prezentownik – prezenty dla miłośnika Turcji

Listopad w Alanyi – jaka jest jesień w...

Jak zamieszkać w Turcji? 10 prostych kroków.

Jak latać do Turcji? ✈️ Poradnik dla turystów...

Najlepszy kebab w Alanyi i inne czyli gdzie...

Na co uważać w Turcji – krótki przegląd...

9 komentarzy

Małgorzata 21 maja 2014 - 15:04

Kurcze Skylar DZIEKi za te informacje.Twoje praktyczne porady są nieocenione! W życiu bym się tego nie dowidziała.. Coraz lepiej czuje się przygotowana do bywania w Turcji nie raz i nie dwa :)

Skylar 21 maja 2014 - 20:10

Cieszę się, że ktoś jednak czyta te wpisy do końca :) I że się przydają. Udanych podróży :)

stanisława 22 maja 2014 - 00:31

Dziękuję Skylar :)
Eh, jak kocham te bazary, zapachy, gwar.
Mogę krążyć całymi dniami :D
Także dzięki za mapkę, choć w większości miejsc byłam już kilkukrotnie.
Mistrzem targowania jest mój mąż, za każdym razem kiedy inni słyszą ile zapłaciliśmy za daną rzecz to ciężko im uwierzyć, bo oni sami zapłacili duuuużo więcej. Bywa, ze mąż proszony jest o „przewodnictwo” w targowaniu.
W Stambule (chyba w 2008 r) długo targowaliśmy cenę wisiorka ze złota, eh chyba ze dwie godziny. Koniec końców, po „za słodkich” jak dla mnie herbatach wyszłam z pięknym ponad 31 g. wisiorze za całe 300 euro.
W ub roku jubiler w centrum Alanyi chciał odkupić za 50 euro/gr
Ale jakoś tam przywiązałam się do niego i nie oddałam go, zresztą jest więcej wart wg wyceny jubilera w moim mieście :D
To chyba najlepszy nasz „strzał” jeśli chodzi o zakupy w Turcji

Odliczam już dni do wylotu, także pisz, pisz Skylar
Zaglądam tu bardzo często
pozdrawiam serdecznie

Skylar 22 maja 2014 - 13:16

Pozdrawiam serdecznie i gratuluję zdolności do targowania – ja niestety tego ani nie umiem, ani nie lubię :)))

Ela 10 czerwca 2014 - 22:47

Czyta, czyta i cieszę się bardzo, że tak pięknie to podsumowałaś. Sama pracowałam w alanijskim sklepie (hobbystycznie, urlopowo i z ciekawości) i wiem jakim koszmarem są targujący się do upadłego turyści, ktòrzy myślą, że muszą zbić 70% ceny, żeby nie obrazić sprzedawcy… ;)
Pozdrawiam ciepło :)

Agnieszka Sil 4 lipca 2016 - 22:58

Dziękuję Skylar za cenne porady. Jadę sama za 3 tygodnie w okolice Okurcalar i to co napisałaś jest dla mnie bardzo pomocne. Pozdrawiam serdecznie ;-)

Skylar 5 lipca 2016 - 18:52

Cieszę się, że te wpisy pomagają. Jeśli jeszcze coś potrzebne – pisz :)

adam 28 listopada 2016 - 11:03

a podatek w Polsce zaplacony? Na Mazyry albo do Zakopanego czy w Bieszczady albo pojezierze pomorskie hrabina nie raczy pojechac i wspomoc firmy rodakow?

Agata *Skylar* Bro 28 listopada 2016 - 14:38

Tak, podatek w Polsce place regularnie i to niemaly chociaz nie za bardzo rozumiem jaki to ma zwiazek z trescia tego wpisu. Gdybys sledzil bloga bardziej dokladnie wiedzialbys ze i po Polsce jezdze z przyjemnoscia a ze wzgledu na sezonowosc mojej pracy Mazury pozostaja poza moim zasiegiem – chetnie bym je odwiedzila. Sa moim marzeniem od dziecka ale od wielu lat latem ciezko pracuje.

Comments are closed.

O mnie

Poznańska pyra. Kulturoznawca z wykształcenia. 17 lat temu trafiłam do sezonowej pracy w Alanyi. Spodobało mi się i zostałam pilotką wycieczek i rezydentką. A potem... zamieszkałam na stałe. Z mężem stworzyliśmy najlepsze polskie biuro podróży Alanyaonline.pl Mamy dwóch synów. A ten blog, który w 2005 roku miał być tylko pamiętnikiem, stał się największą polską stroną o Turcji. Zapraszam też na Instagram i Youtube!

Sklep

  • Nieruchomości w Alanyi - wycieczka szyta na miarę 0,00 zł
  • Turcja. Półprzewodnik obyczajowy "Turcja. Półprzewodnik obyczajowy"
    Oceniono 5.00 na 5
    29,99 zł – 39,99 zł
  • Usługa przewodnicka - Stambuł alternatywny
    Oceniono 5.00 na 5
    750,00 zł

Tematy wpisów

Alanya alfabet Antalya Australia blog emigracja facet Turek Hiszpania jedzenie język turecki koronawirus książki kulinaria Malta Maroko muzyka obyczaje orhan podróżowanie pogoda Polska poradnik poradnik turysty porady praca rezydenta praca w Turcji praca w turystyce przepisy sport społeczeństwo Stambuł Stereotypy sława Turcja turystyka vlog wakacje Wschodnia Turcja wspomnienia wydarzenia wywiad wywiady związki święta życie w Turcji

Śledź mnie na FB

Facebook

Znajdziesz mnie też:

Facebook Instagram Linkedin Youtube Email

Kategorie wpisów

Cookies: Ta strona używa ciasteczek. Jeśli pozostaniesz na tej stronie, akceptujesz ich używanie. Polityka ciasteczek

mój Instagram

No any image found. Please check it again or try with another instagram account.
  • Facebook
  • Instagram
  • Linkedin
  • Youtube
  • Email

@2019 - TUR-TUR Agata Bromberek Wszelkie prawa zastrzeżone. Jeśli chcesz wykorzystać teksty lub zdjęcia, nawiązać współpracę, zapraszam do kontaktu. Szablon PenciDesign


Back To Top