Tur-tur Blog: Polka w Turcji
  • Home
  • TU ZACZNIJ
    • O mnie
    • Współpraca
    • Ja w prasie, radiu i TV
    • Archiwum bloga
  • Turcja
    • Życie w Turcji
    • Praca w Turcji
    • Poradnik turysty
    • Język turecki
    • Od kuchni
    • Goście na blogu
  • Podróże
    • Turcja
    • Australia
    • Europa
    • Maroko
    • Syria
  • Sklep
  • ENGLISH
    • Blog
    • Cooperation
Popularne na blogu
Boisz się jechać do Turcji? – krótki przegląd...
1: Komunikacja miejska w Alanyi
Jak zrozumieć Turka – 10 kulturowych nieporozumień
Internet na wakacjach w Turcji – poradnik turysty
Polka w tureckiej aptece – rozmowa z Agnieszką
Co zobaczyć w Alanyi?
Co zabrać na wakacje do Turcji – jak...
4: Turecka lista zakupów
Sklepy odzieżowe w Alanyi – gdzie kupować ciuchy?
Czy Turcy nas lubią?
Tur-tur Blog: Polka w Turcji

Największy polski blog o życiu, pracy i podróżach po Turcji. Od 2005 roku!

  • Home
  • TU ZACZNIJ
    • O mnie
    • Współpraca
    • Ja w prasie, radiu i TV
    • Archiwum bloga
  • Turcja
    • Życie w Turcji
    • Praca w Turcji
    • Poradnik turysty
    • Język turecki
    • Od kuchni
    • Goście na blogu
  • Podróże
    • Turcja
    • Australia
    • Europa
    • Maroko
    • Syria
  • Sklep
  • ENGLISH
    • Blog
    • Cooperation
0
Home TurcjaObyczaje O ramazanowym kalendarzyku
ObyczajeTurcy od święta

O ramazanowym kalendarzyku

by Skylar 10 lipca 2014
by Skylar 10 lipca 2014

Desktop
Ponieważ prawie nic w Alanyi nie wskazuje na to, że trwa święty miesiąc Ramazan – bo tak, Turcy na plaży, piją piwo, wakacjują sobie, tureckich turystów w ogóle w bród (ale za to znikli arabscy turyści których było sporo), moich znajomych przestrzegających postu czy współpracowników mogłabym policzyć na dwóch palcach jednej ręki, bary i restauracje pootwierane, na ulicach wszyscy konsumują ile wlezie, jedynie w jakichś bocznych uliczkach niektóre tradycyjne lokanty (jak np. ta moja w której jadłam najlepszy piyaz) pozamykane na cały miesiąc na cztery spusty, bębny którymi budzi się rano zostały tutaj kilka lat temu zabronione – bo ponoć przeszkadzają turystom (!) – ponieważ zatem prawie nic w Alanyi nie wskazuje na to, że trwa święty miesiąc Ramazan – postanowiłam tak dla przekory dodać ramazanową notkę.

Aż dziw właściwie, że nie napisałam jej nigdy wcześniej, należę bowiem od samego początku, od mojego pierwszego Ramazanu w Turcji w roku 2006, do gorących wielbicielek ramazanowych kalendarzyków. Właściwie oficjalnie nazywa się toto imsakiye, od słowa „imsak” – oznaczającego „powstrzymywanie się” czyli de facto czas postu od wschodu do zachodu słońca. Ponieważ w islamie pory modlitw jak i ramazanowych posiłków wyznaczane są przez ruch słońca i księżyca na niebie, jest to rzecz płynna.
Kalendarz muzułmański zwany hicri jest kalendarzem księżycowym, w którym trwa aktualnie 1434 rok. Mamy w nim owszem 12 miesięcy, ale o różnej długości. Oczywiście dotyczy on tylko religijnych świąt (oficjalnym kalendarzem administracyjnym jest tak jak i u nas, gregoriański, po turecku zwany miladi). W kalendarzu hicri bywa, że miesiące mają różne długości, ponieważ nowy miesiąc rozpoczyna pierwszy dzień po zaobserwowaniu księżyca w nowiu. Wszystko więc zależy od warunków atmosferycznych i wnikliwej obserwacji.
Stąd biorą się często rozbieżności pomiędzy datami świąt religijnych np. w Turcji czy takim Egipcie i z tego też wynika fakt, że co roku wszystkie religijne święta przesuwają się w stosunku do zeszłego roku o 11-12 dni w przód.
Do całego tego kalendarzowego zamieszania, tej płynności, zmienności i względności dodajmy jeszcze fakt, że Turcja rozciąga się na szerokości 1500 km… a zatem kiedy na zachodzie kraju w Izmirze wschód słońca i początek postu mamy o godzinie 4:00 rano, na wschodzie w mieście Van jest on o 2:55! I odpowiednio pora przerwania postu wieczorem czyli zachód słońca to w Izmirze 20:46, natomiast w Van – 19:42! (Pomyślcie tylko, że poszczący muszą wytrzymać w tym roku aż 16 godzin!)

Podczas mojego pierwszego Ramazanu przebywałam w szalonej metropolii zwanej Çamyuva (koło Kemer), gdzie codziennie budziło mnie pianie koguta, i to tam natknęłam się na pierwsze imsakiye. Poszłam do kantoru, albo do sklepu, nie pamiętam już, i na ladzie zobaczyłam pakiet wyłożonych kalendarzy w formacie A4 ze złotawymi zdobieniami i przeplecioną islamską zielenią. Jako że od zawsze interesowałam się grafiką i dizajnem :) wzięłam sobie taki kalendarzyk i rozpoczęłam pracowite studiowanie.
Rozpoczęło to manię zbierania imsakiye i od teraz kolekcjonowałam już rozmaite arkusze z wypisanymi godzinami modlitw, początków i końców postu w poszczególnych dniach. Nawiasem mówiąc, kiedy zaczęłam mieć „turecki kryzys” właśnie po tym go poznałam: zaczął się post a ja nie miałam w domu kolekcji aktualnych kalendarzyków!

W tym roku postanowiłam nadrobić te zaległości i niniejszym poświęcam imsakiye całą notkę, tym bardziej że i kryzys turecki się skończył ;) Zdjęcie na górze pochodzi od kalendarzyka z supermarketów pewnej popularnej sieci który wzięłam wczoraj i dla mnie jest dość wyraźnym dowodem na to, jak zmieniają się czasy (na odwrocie pakiety ramazanowe kupowane dla potrzebujących rodzin na zakończenie postu). Kilka lat temu kalendarzyki widywałam głównie w kantorach albo w innych sklepach czy punktach usługowych o wyraźnie tradycyjnym rodowodzie. Bogato zdobione, na grubym kartonie, z konserwatywną kolorystyką, służyły jako wizytówka i plakat promocyjny – na górze bowiem zawsze wyraźnie wypisana była nazwa i adres danego zakładu.
Niektóre z nich to prawdziwy popis w dziedzinie tureckiego kiczu. Szukając w internecie natknęłam się na przykład na takie:

imsakiye1Sprzedawca tostów… zwany „Tościk” przy okazji wymienia także swoje menu ;)

imsakiye2

Oficjalne imsakiye z Cypru Północnego.

imsakiye3Imsakiye firmy graficznej w tradycyjnym stylu.

imsakiye4
Tu: odpowiednik adwentowego kalendarza bo przecież dzieci nie poszczą – ale za to odliczają dni do Święta Cukru czyli zakończenia postu ;)

imsak5Imsakiye drużyny Fenerbahce – najlepsze! :)

Ponieważ codziennie dni się skracają, godziny przerwania i rozpoczęcia postu oczywiście ulegają zmianie. Każdy dzień rozpisany jest po kolei, i tak mamy najpierw datę kalendarza muzułmańskiego (czyli np. 13 Ramazan – trzynasty dzień 9.miesiąca Ramazan), potem data „formalna” czyli np. obecnie 10 lipca. Następnie mamy kolumnę „imsak” – pobudkę, modlitwę i jednocześnie rozpoczęcie postu (mało kto wie, że jest ona „zawyżona” o kilka minut, aby na pewno zdążyć ;)), kolejne kolumny oznaczają pory kolejnych modlitw: güneş (poranna), oğle (południowa), ikindi (popołudniowa). Dalej mamy akşam (wieczór i pora przerwania postu) a na koniec yatsı (pora modlitwy „na sen”).
Wcześniej pisałam o rozpiętości geograficznej Turcji, i o tym jak przekłada się ona na różnice w całym kalendarzyku. Dlatego znajdziecie też – ponieważ wbrew pozorom islam idzie z duchem czasu – wyszukiwarki konkretnych miast w internecie i przypisane im pory modlitw. Polecam ciekawym stronkę Diyanetu, czyli „ministerstwa religii”, gdzie możemy znaleźć rozpisane imsakiye dla niemal każdego miasta na świecie.
Kliknijcie tutaj KLIK i ukaże się Wam wyszukiwarka państw i miast. Mamy także Polskę! Dla przykładu taki Poznań będzie zaczynał jutro poszczenie o 3:14 a przerwie post dopiero o 21:14… Na dole mamy też dopisaną porę świątecznej modlitwy na koniec Ramazanu – w Poznaniu będzie akurat przypadała na 6:00 rano :)

Zarówno na stronie Diyanetu jak i na osobnych prywatnych stronach zawierających aplikacje mobilne możemy też znaleźć … uwaga … programiki które wskazują nam czasy modlitw i postu!
Możemy kliknąć np. tu: KLIK albo tu KLIK i ściągnąć sobie na swój mądry telefon aplikację, która będzie nam wskazywała czas pozostały do iftaru czyli kolacji…

Cóż, moim zdaniem nie ma to tego uroku, co drukowane imsakiye w tureckim stylu!

0
FacebookTwitterEmail
Skylar

Jestem Poznanianką, z wykształcenia kulturoznawcą. Chciałam mieszkać na Riwierze Francuskiej, zamieszkałam na Riwierze Tureckiej - w Alanyi. Bałam się mikrofonu - zostałam pilotką wycieczek. A blog, który 15 lat temu miał być tylko pamiętnikiem, stał się największą polską stroną o Turcji. Mam dwóch polsko-tureckich synków, bloguję, instagramuję, prowadzę kanał Youtube. Obalam mity o Turcji i ułatwiam wakacje w tym kraju! Zapraszam do lektury i obserwowania!

Przeczytaj także

Boisz się jechać do Turcji? – krótki przegląd...

Psycholog nad Bosforem – rozmowa z Małgorzatą

Mężczyzna turecka, geje w Turcji i muzyka pop...

Jak urodzić dziecko w Turcji – ciąża i...

Przeleciało 40 dni, czyli połóg w Turcji

Ramadanowy savoir vivre (w Turcji)

O mnie

Poznańska pyra. Kulturoznawca z wykształcenia. 17 lat temu trafiłam do sezonowej pracy w Alanyi. Spodobało mi się i zostałam pilotką wycieczek i rezydentką. A potem... zamieszkałam na stałe. Z mężem stworzyliśmy najlepsze polskie biuro podróży Alanyaonline.pl Mamy dwóch synów. A ten blog, który w 2005 roku miał być tylko pamiętnikiem, stał się największą polską stroną o Turcji. Zapraszam też na Instagram i Youtube!

Sklep

  • Nieruchomości w Alanyi - wycieczka szyta na miarę 0,00 zł
  • Turcja. Półprzewodnik obyczajowy "Turcja. Półprzewodnik obyczajowy"
    Oceniono 5.00 na 5
    29,99 zł – 39,99 zł
  • Usługa przewodnicka - Stambuł alternatywny
    Oceniono 5.00 na 5
    750,00 zł

Tematy wpisów

Alanya alfabet Antalya Australia blog emigracja facet Turek Hiszpania jedzenie język turecki książki kulinaria Malta Maroko muzyka obyczaje orhan podróżowanie pogoda Polska poradnik poradnik turysty porady praca rezydenta praca w Turcji praca w turystyce przepisy Ramazan sport społeczeństwo Stambuł Stereotypy sława Turcja turystyka vlog wakacje Wschodnia Turcja wspomnienia wydarzenia wywiad wywiady związki święta życie w Turcji

Śledź mnie na FB

Facebook

Znajdziesz mnie też:

Facebook Instagram Linkedin Youtube Email

Kategorie wpisów

Cookies: Ta strona używa ciasteczek. Jeśli pozostaniesz na tej stronie, akceptujesz ich używanie. Polityka ciasteczek

mój Instagram

No any image found. Please check it again or try with another instagram account.
  • Facebook
  • Instagram
  • Linkedin
  • Youtube
  • Email

@2019 - TUR-TUR Agata Bromberek Wszelkie prawa zastrzeżone. Jeśli chcesz wykorzystać teksty lub zdjęcia, nawiązać współpracę, zapraszam do kontaktu. Szablon PenciDesign


Back To Top