Tur-tur Blog: Polka w Turcji
  • Home
  • TU ZACZNIJ
    • O mnie
    • Współpraca
    • Ja w prasie, radiu i TV
    • Archiwum bloga
  • Turcja
    • Życie w Turcji
    • Praca w Turcji
    • Poradnik turysty
    • Język turecki
    • Od kuchni
    • Goście na blogu
  • Podróże
    • Turcja
    • Australia
    • Europa
    • Maroko
    • Syria
  • Sklep
  • ENGLISH
    • Blog
    • Cooperation
Popularne na blogu
Na co uważać w Turcji – krótki przegląd...
Jak zrozumieć Turka – 10 kulturowych nieporozumień
Co zobaczyć w Alanyi?
Internet na wakacjach w Turcji – poradnik turysty
1: Komunikacja miejska w Alanyi
Co zabrać na wakacje do Turcji – jak...
4: Turecka lista zakupów
Nowe zasady wjazdu do Turcji od 1 czerwca...
Polka w tureckiej aptece – rozmowa z Agnieszką
Materiały do nauki języka tureckiego – ściąga
Tur-tur Blog: Polka w Turcji

Największy polski blog o życiu, pracy i podróżach po Turcji. Od 2005 roku!

  • Home
  • TU ZACZNIJ
    • O mnie
    • Współpraca
    • Ja w prasie, radiu i TV
    • Archiwum bloga
  • Turcja
    • Życie w Turcji
    • Praca w Turcji
    • Poradnik turysty
    • Język turecki
    • Od kuchni
    • Goście na blogu
  • Podróże
    • Turcja
    • Australia
    • Europa
    • Maroko
    • Syria
  • Sklep
  • ENGLISH
    • Blog
    • Cooperation
0
Home Poradnik turysty Sposoby na tureckie upały
Poradnik turystyŻycie w Turcji

Sposoby na tureckie upały

by Skylar 26 czerwca 2016
by Skylar 26 czerwca 2016

Jedno z klasycznych pytań turystów, kiedy dowiadują się, że mieszkam w Alanyi na stałe wygląda tak:
– A jak Pani wytrzymuje te upały?

Na co ja odpowiadam:
– Nie wytrzymuję.

Bo tak jest w istocie. Nie lubię gorąca, chociaż kiedyś wydawało mi się, że lubię. Ale łatwo się kocha upał i spiekotę, kiedy ma się je tak jak w Polsce – w dawkach reglamentowanych, ściśle ograniczonych. Wtedy hołubi się każde 30 czy 40 stopni, wdziewa najzwiewniejsze ciuszki, polewa zimną wodą, idzie na piknik, i narzeka – uff, jak gorąco! – kiedy w głębi ducha po prostu się cieszymy bo wiemy, że niedługo będą przymrozki.
Trochę trudniej, kiedy upał jest normą. Czymś, co przychodzi co roku – zawsze. Nie ma, że sprawdzasz prognozę pogody – nawet nie masz takiego nawyku. Po prostu WIESZ, że będzie gorąco, i tyle. I tak codziennie od czerwca do sierpnia, a czasem i września. Dzień po dniu. I noc po nocy, bo w noc temperatura jest może 10 stopni niższa. Nie ma deszczu, nie ma ochłody, nie ma żadnej przerwy.
Trzeba się przyzwyczaić.

Więc się przyzwyczaiłam :)
Przez te 11 lat spędzonych w Alanyi wypracowałam sobie własne sposoby na tureckie upały. Nadal ich nie lubię, i chętnie zamieniłabym pobyt w Alanyi w tym okresie na wakacje w Polsce, no ale cóż, jak to mówią, nikt za nas pracować nie będzie :)

Oto sprawdzone sposoby na tureckie upały. Gwarantują mi w miarę znośne upały, jak i zdrowie:

  1. Dużo piję i jem owoce.

    Niby oczywiste, ale jak się okazuje nie przez każdego wprowadzane w życie. Wiele lat nie stosowałam tej zasady i czułam się o wiele gorzej. Piję też nie byle co: chłodne (ale nie zimne!) napoje bez cukru. Najbardziej lubię wodę z miętą i cytryną (wychodzi taka lemoniada :)) , sok wyciskany z pomarańczy i zieloną herbatę o temperaturze pokojowej. Zdecydowanie ograniczam ilość lodu, który zwykle gwarantuje mi ból gardła następnego dnia.
    Wcinam owoce, te z dużą zawartością wody, np. arbuzy i melony. Albo robię z nich sobie koktajle. Nigdy nie lodowate!

  2. Popijam ciepłą turecką herbatę

    Wbrew pozorom ciepła herbatka (nie gorąca!) to świetna sprawa na lato. Arabowie, którzy piją herbatę z miętą, albo Turcy z ich çayem nie mogli się mylić. Warto spróbować.

  3. Hartuję się.

    Pomaga nie tylko w zimie, ale i latem. Stosuję naprzemienne ciepłe i zimne prysznice, jeśli tylko mam możliwość – idę do łaźni tureckiej trochę się wygrzać. Tak – podczas upałów! Gorąca wilgoć oczyszcza skórę, odblokowuje pory, i gwarantuję, że łatwiej znosi się temperatury na zewnątrz :)

  4. Ograniczam klimatyzację.

    Brzmi to jak szaleństwo, ale używam klimatyzacji najmniej jak się da, a już nigdy, przenigdy, nie śpię w nocy pod włączoną klimą. Tak, w Alanyi! Powody są dwa. Klimatyzacja to samo zło – bakterie, zużycie prądu, i tak dalej. Ale drugi powód ma związek ze znoszeniem wysokich temperatur. Im więcej klimy używasz, tym mniej odporny jesteś na gorączkę za oknem. A przecież z domu trzeba kiedyś wyjść :) Moje pierwsze eksperymenty z brakiem klimy datują się na rok 2010, kiedy zamiast tego otwierałam po prostu okna i drzwi balkonu, pozwalając na swobodny przewiew. To było pierwsze lato, które przeżyłam z przyjemnością. Tak – było gorąco. Tak – bywało, że pociłam się w domu. I co z tego? Pocenie się jest czymś normalnym i ludzkim. Zawsze przecież można wziąć szybki chłodny prysznic by się odświeżyć.
    Za to wyjście na zewnątrz nie gwarantuje szoku termicznego i osłabienia, ponieważ nie przeżywamy aż tak dużej różnicy temperatury. Ponadto nie pocimy się wtedy jak myszy, bo organizm jest już przyzwyczajony :)
    Jeśli już używam klimy np. w moim biurze, to raczej ustawiam ją na wysoką temperaturę – np. 23 stopnie. Piszę o tym, bo znam takich (szczególnie w Alanyi), którzy mają włączone 18! Zastanawiam się – po co?

  5. Jeżdżę na rowerze.

    Niektórzy moi znajomi na czas tureckiego lata odstawiają rowery do składziku i uważają, że jest zbyt gorąco na takie rozrywki. Zamiast tego… jeżdżą autem – najpierw siedzą w nagrzanej puszce i próbują ją schłodzić klimą, a potem wdychają te wszystkie bakterie :) Albo jeżdżą dolmuszem. Jak dla mnie – zbyt duży hardcore. Rower latem to największa przyjemność – wiatr miło owiewa twarz, szybko pokonujesz dystans, i prawie w ogóle się nie pocisz! Dodatkowo przyzwyczajasz się do gorącego powietrza, i żadne upały ci niestraszne. Myślę też, ale nie mam na poparcie tej tezy żadnych dowodów naukowych :) że jakakolwiek aktywność fizyczna podczas upałów na świeżym powietrzu wzmacnia organizm, który lepiej radzi sobie z gorącem i klimatyzacją w pomieszczeniach. Od wielu lat nie byłam latem chora, choć wcześniej wciąż łapałam przeziębienia – może to dlatego?

  6. Odpowiednio się ubieram.

    Odpowiednio, czyli jak? Nie dla mnie dżinsowe szorty, albo przylegające bawełniane bluzki. Przez lata pocenia się pod „sexy” obcisłymi dżinsami nauczyłam się, że najlepsze są ubrania raczej dłuższe, ale luźne i zwiewne. Noszę więc spódnice, ale częściej spodnie (z powodu roweru!), najprostsze jak to możliwe, bez żadnych zamków, gumek i zwężeń. Do tego lekkie i przewiewne bluzki (nawet ze sztucznych tkanin typu poliester, czy też wiskoza – jeśli są luźne, to nie ma mowy o uczuciu gorąca). Zapomniałam już o czymś takim jak plamy potu na koszulkach i czuję się zdecydowanie lepiej :)

I to tyle! Sześć banalnych sposobów. Oczywiście, mogłabym tu dopisać jeszcze:

  • Siedzę cały dzień po szyję w basenie
  • W ogóle nie wychodzę z domu

ale wtedy wyszłoby może i mniej nudno, za to nieprawdziwie. Nie posiadam aktualnie ani basenu, ani czasu na to, żeby w nim siedzieć. A szkoda :)

Macie jakieś swoje sposoby? Bo w Polsce chyba teraz ciepło? Przypomnijcie też sobie mój tekst o tym jak dbać o zdrowie na Riwierze!

pogodaporadyTurcjawakacjezdrowie
0
FacebookTwitterEmail
Skylar

Jestem Poznanianką, z wykształcenia kulturoznawcą. Chciałam mieszkać na Riwierze Francuskiej, zamieszkałam na Riwierze Tureckiej - w Alanyi. Bałam się mikrofonu - zostałam pilotką wycieczek. A blog, który 15 lat temu miał być tylko pamiętnikiem, stał się największą polską stroną o Turcji. Mam dwóch polsko-tureckich synków, bloguję, instagramuję, prowadzę kanał Youtube. Obalam mity o Turcji i ułatwiam wakacje w tym kraju! Zapraszam do lektury i obserwowania!

Przeczytaj także

Turecki prezentownik – prezenty dla miłośnika Turcji

Listopad w Alanyi – jaka jest jesień w...

Jak zamieszkać w Turcji? 10 prostych kroków.

Jak latać do Turcji? ✈️ Poradnik dla turystów...

Najlepszy kebab w Alanyi i inne czyli gdzie...

Na co uważać w Turcji – krótki przegląd...

4 komentarze

Joanna/places2visit.pl 26 czerwca 2016 - 18:04

Dobre pomysły :), choć jak my byliśmy w Turcji to był już wrzesień i na pewno nie było tak gorąco jak w lipcu czy sierpniu.

Skylar 26 czerwca 2016 - 18:17

Zgadza się ;) ten czas to już dużo przyjemniejsze temperatury :)

Ola 26 czerwca 2016 - 21:50

Dla mnie bardzo ważne jest nakrycie głowy. Nie wiem, czy sobie to tylko wmawiam, ale kiedy mam jakiś kapelusz od razu jest mi chłodniej :) I jeszcze, kiedy mam coś zimnego, w stylu butelka z wodą z lodówki, to przykładam ją do karku, masuje ręce, czasem nogi pod kolanami i od razu jest trochę lepiej :)

Skylar 27 czerwca 2016 - 11:59

Ja jakoś nie mogę przekonać się do nakryć głowy, no, może jakiś daszek, i to tylko na sportowe aktywności. Ale w sumie to bardzo ważna rada, bo głowę od słońca trzeba chronić ;)

Comments are closed.

O mnie

Poznańska pyra. Kulturoznawca z wykształcenia. 17 lat temu trafiłam do sezonowej pracy w Alanyi. Spodobało mi się i zostałam pilotką wycieczek i rezydentką. A potem... zamieszkałam na stałe. Z mężem stworzyliśmy najlepsze polskie biuro podróży Alanyaonline.pl Mamy dwóch synów. A ten blog, który w 2005 roku miał być tylko pamiętnikiem, stał się największą polską stroną o Turcji. Zapraszam też na Instagram i Youtube!

Sklep

  • Nieruchomości w Alanyi - wycieczka szyta na miarę 0,00 zł
  • Turcja. Półprzewodnik obyczajowy "Turcja. Półprzewodnik obyczajowy"
    Oceniono 5.00 na 5
    29,99 zł – 39,99 zł
  • Usługa przewodnicka - Stambuł alternatywny
    Oceniono 5.00 na 5
    750,00 zł

Tematy wpisów

Alanya alfabet Antalya Australia blog emigracja facet Turek Hiszpania jedzenie język turecki koronawirus książki kulinaria Malta Maroko muzyka obyczaje orhan podróżowanie pogoda Polska poradnik poradnik turysty porady praca rezydenta praca w Turcji praca w turystyce przepisy sport społeczeństwo Stambuł Stereotypy sława Turcja turystyka vlog wakacje Wschodnia Turcja wspomnienia wydarzenia wywiad wywiady związki święta życie w Turcji

Śledź mnie na FB

Facebook

Znajdziesz mnie też:

Facebook Instagram Linkedin Youtube Email

Kategorie wpisów

Cookies: Ta strona używa ciasteczek. Jeśli pozostaniesz na tej stronie, akceptujesz ich używanie. Polityka ciasteczek

mój Instagram

No any image found. Please check it again or try with another instagram account.
  • Facebook
  • Instagram
  • Linkedin
  • Youtube
  • Email

@2019 - TUR-TUR Agata Bromberek Wszelkie prawa zastrzeżone. Jeśli chcesz wykorzystać teksty lub zdjęcia, nawiązać współpracę, zapraszam do kontaktu. Szablon PenciDesign


Back To Top