Autorem tekstu jest nasz etatowy specjalista od tureckiej piosenki Orhan Paweł Krawczyk
Warszawa, 8 marca 2020 r.
RADIO ORHAN FM
Pod Patronatem
Królestwa Pomarańczy Oboyga Narodów
z siedzibą w Alanyi
zaprasza na
Audycję muzyczną pod tytułem
„Kobiety tureckiej portret pieśnią malowany”
Szanowni Miłośnicy Tur-tur Bloga!
Z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet składam najserdeczniejsze życzenia Królowej Pomarańczy i Wszystkim Żeńskim Miłośniczkom Tur-tur Bloga – bądźcie piękne tako na ciele jako i na duszy, bądźcie szlachetne i mądre, czułe i dobre, wreszcie bądźcie prawdziwymi kobietami, za którymi szaleją przedstawiciele płci brzydkiej!
Z myślą o Was, drogie Panie, przygotowałem mini programik, w którym ujrzymy najwybitniejsze, moim zdaniem, przedstawicielki Piosenki Tureckiej i nieco przyjrzymy się przedstawicielkom płci nadobnej z Anatolii.
Cesarzowa Pieśni Tureckiej Sezen Aksu
Taki zestaw muzyczny nie może się obejść bez choćby jednej pieśni Sezen Aksu, którą nazywam Cesarzową Pieśni Tureckiej. Obecna na scenie muzycznej Raju od dobrych kilku dekad, a na każdej z nich odcisnęła swoje piętno artystyczne. Jest zarówno autorką niebanalnych tekstów, jak i często gęsto kompozytorką śpiewanych przez siebie utworów. Wybitna humanistka, poetka, Artystka przez duże A, a także postać, która nie raz wspierała młode talenty na ich drodze do sławy i chwały (Tarkan, Mustafa Ceceli, Hande Yener to tylko niektóre z osób, którym pomogła). Uważam, że Jej utwory powinny być omawiane na lekcjach poezji w szkołach. Śmiem też twierdzić, że osoby nieznające Jej twórczości nie mogą uchodzić za cywilizowane.
Spośród wielu legendarnych piosenek Sezen wybrałem „Kurşuni Renkler” (“Ołowiane kolory”), w którym pieśniarka wyraża swój sprzeciw wobec starości i upływającego Czasu – już to wadzi się z nim, już to błaga, żeby zwolnił i nie zabierał błękitu jej oczu do chmur. Nie jestem wystarczająco kompetentnym tłumaczem, żeby dać chociaż próbkę tekstu w języku polskim, ale proszę mi wierzyć, że tekst piosenki jest wybitny. Piosenkę poznałem w przeddzień moich 40-tych urodzin w angielskim tłumaczeniu i wierzcie mi dziewczyny, że przeryczałem przy niej całe urodziny, wybuchając wściekłym szlochem najbardziej przy tych niebieskich oczach właśnie 😊.
Turecki:
Yok olmaz erken daha, biraz geç kalın ne olur
Hiç hazır değilim henüz
Ne olur baharlarımı, bırakın bir süre daha
Tanıdık değil bana güz
Yok olamaz dur dur, gidemezsin
Gözlerimin rengi dur, bulutlara dönemezsin
Yok alamazsın beni deli zaman, dur
Ömrüme o kurşuni renkleri süremezsin
Polski:
O, nie, weto! Jest za wcześnie! Proszę się spóźnić, z łaski swojej
Nic a nic nie jestem na to gotowa
Proszę jeszcze na jakiś czas zostawić mi moje wiosny
Jesień nie jest mi znana
O, nie, nie może to być, stój nie możesz tak odejść!
Stój kolorze mych oczu, nie możesz wrócić do chmur
O, nie! Nie możesz mnie zabrać, szalony czasie, stójże
Nie możesz mego życia zamalować ołowianymi barwami!
Kasztanowowłosa Candan Erçetin
Kolejną wielką postacią piosenki tureckiej jest pochodząca z tureckiej części Tracji kasztanowowłosa Candan Erçetin, podobnie jak Sezen, autorka tekstów i od czasu do czasu również kompozytorka. Kobieta Renesansu: pieśniarka, profesor uniwersytecki, a nawet przez czas jakiś Wiceprezeska klubu piłkarskiego Galatasaray! To właśnie dlatego nazywam ją Lady Galatasaray (skończyła również prestiżowe Liceum Galatasaray w Stambule, z wykładowym językiem francuskim). Za swoje zasługi w propagowaniu muzycznej kultury francuskiej w Turcji została odznaczona prestiżowym Ordre des Arts et des Lettres (Orderem Sztuk i Literatury).
Przed Wami Rudy Janioł Pieśni Tureckiej wystąpi w jednym ze swoich opus magnum – piosence pod niewinnie brzmiącym tytułem „Gamsız Hayat” („Beztroskie życie”). Ubóstwiam tę niezwykle mądrą piosenkę! Udało mi się ją nawet bez intonacyjnych kiksów odśpiewać na karaoke w Gümbet w zeszłym sezonie (gratulacje po występie od tureckiego didżeja – bezcenne, za wszystko inne zapłaciłem Mastercardem) i liczę, że powtórzę ten sukces w tym roku – od wielu lat namiętnie śpiewam ją pod prysznicem. 😊
No dobrze, Kochaneczki, nadejszła pora, żeby urbi et orbi ujawnić, że mam cztery tureckie żony.
Żony Orhana:
Fundamentalna Funda Arar
Żoną numer 1 jest Pani Fundamentalna, którą poznałem dość wcześnie na mojej drodze do Turcji i pokochałem namiętnie, oczywiście. Nie wszystko, co śpiewa, podoba mi się bezgranicznie, a jednak bez Fundzi nie wyobrażam sobie tureckiej piosenki! O takich jak ona mówi się, że są çok efendi, to znaczy mają nienaganne maniery, styl i klasę. Ponadto jest niewątpliwie posiadaczką najlepszej pary nóg w tureckim showbizie. Potrafi zaśpiewać dosłownie wszystko – od pieśni ludowych po ostre rockowe utwory, czemu niewątpliwie sprzyja dobrze postawiony, mocny mezzosopran. W klipie do piosenki „Hafıza” („Pamięć”) zaśpiewanej wspólnie z Orkiestrą ENBE, Funda Arar pokazała się w roli prawdziwej Divy, ale i namiętnej kobiety. Świetny utwór o smaku flamenco napisał Sinan Akçıl.
Silna jak Sıla
Żona Druga, Sıla (to imię wygląda jak Siła, prawda?) to ideał wokalistki! Piękna jak Anioł, obdarzona przez Muzy charakterystycznym sopranem lirico-spinto, autorka tekstów, wybitna wokalistka z miejsca zdobyła moje serce! Jest genialna tak w studio jak i na koncertach. Podczas jednego z nich w Teatrze Antycznym w Bodrum oświadczyłem się jej, ale … nie otrzymałem wiążącej odpowiedzi. Poczekam, jestem cierpliwy :-D
Dla Was wystąpi w piosence „Yabancı” („Obcokrajowiec”) – ta piosenka na koncercie brzmi tak, że ciary idą po całym ciele i trzymają przez cały koncert!
Gülşen czyli Zombica tureckiej pieśni
Żona Numer Trzy, nieuleczalna zombica pieśni tureckiej, to była aśka od pierwszego wysłuchania bestsellerowego wydawnictwa „Beni Durdursan Mı? („A co, gdybyś mnie zatrzymał?”). To na tej płycie jest samba millennium pt. „Kardan Adam”, którą już znacie, a którą ubóstwiam. Rozalia, bo o niej tu mowa, jest inteligentną autorką tekstów, prowokatorką, seksownym kociakiem (jeśli ma na to ochotę) i wulkanem energii na scenie, od której wiele tzw. światowych sław mogłoby się uczyć ruchu scenicznego i techniki śpiewu. Na koncertach Gülşen daje z siebie wszystko, tańczy i śpiewa w towarzystwie więcej niż atrakcyjnego baletu męskiego (:-D oczy mogą wypaść z orbit!), śpiewa, podnoszona góry przez członków baletu, śpiewa z głową w dół i nogami w górze, no to jest po prostu nie do uwierzenia, dopóki się nie zobaczy na własne oczy i nie usłyszy na własne uszy. Show trwa z przerwą min. 2,5 godziny i jest to godziwa rozrywka warta każdego kurusza, który nań wydacie! Ale tutaj zaprezentujemy nieco bardziej refleksyjne oblicze Rozalii w piosence-modlitwie, w której Artystka namawia do pozytywnego myślenia i patrzenia przed siebie, a nie wstecz. „Ne Düşünürsen O Olur” (“Stanie się to, co pomyślisz”).
https://www.youtube.com/watch?v=PxNyfg8iJ8M
Bengü – słoneczne dziewczę
Żona Czwarta, to świetnie już wszystkim Tur-turowiczom znana Bengusława. Cudo genetyki tureckiej w wydaniu żeńskim, rezolutna i przebojowa dziewczyna z Izmiru, której słoneczne piosenki potrafią człowieka przywrócić do życia w najbardziej pochmurny i szpetny jesienny dzień w Polszcze. Też zombica miłosna, ale ostatnio wyszła na prostą w życiu prywatnym, żeniąc się z czarnomorskim biznesmenem budowlanym i zostając matką jego dziecka. Niziutka, 161 cm bez kapulusza, ale, aman, ne tatlı! (ale, na Boga, jakże słodka!)
https://www.youtube.com/watch?v=0VLU0VgQtCs
Haremianki Orhana:
Hande Yener
Po żonach – to się musiało tak skończyć – przedstawiam Państwu kilka z moich haremianek. Na ich czele stoi niewątpliwie Hande Yener, pierwsza turecka wokalistka, którą pokochałem. Jej repertuar można w skrócie określić powiedzeniem „do tańca, i do różańca”, co bardzo mi odpowiada. A wszystko zaczęło się od piosenki o symbolicznym tytule „Yasak Aşk” („Zakazana miłość”), który to tytuł idealnie pasuje do moich wzdychań za Burakiem mego życia, który pozostaje poza moim zasięgiem i pewnie już nigdy nie nastąpi.
https://www.youtube.com/watch?v=2o9KfYQZ3h0
Tuğba Yurt
Ostatnio, na czele haremianek stanęła jednak i stoi nadal inna niewiasta, piękna i pięknogłosa altowiolistka Tuğba Yurt, przechrzczona natychmiast na Tubę Krajową. Dzięki Członkini Fraucymeru Królowej Pomarańczy (kłaniamy się nisko Annie Marii B.) otrzymałem w listopadzie 2019 r. ostatni album Tuğby pt. „Sığınak” („Azyl”), który złośliwa Artystka wydała już po moim powrocie z Turcji do Polski. Tytułowa piosenka dostała Złotego Orhana w kategorii „Piosenka roku” (nie mylić z hitem roku czy Letnim Hymnem Republiki Turcji).
Za ciosem przyznaliśmy Tubisiowi tytuł Miss Turcji za rok 2019. Piękna kobieta, piękna piosenka, szlachetnej proweniencji głos (Jezu, chroń moje serce! Jak ona to genialnie śpiewa!!!!!), to lecimy:
Simge
Miss Turcji za rok 2018 została inna nasza haremianka, absolutnie doskonała w swej urodzie Simge. Ponieważ piosenkę „Öpücem“ już wykorzystaliśmy przy okazji karnawałowego wpisu, to tym razem teledysk szkoleniowy, z którego dowiedzą się Państwo, że kobieta turecka jest istotą bardzo niebezpieczną! Prawda jest też taka, że Turczynki mają więcej tzw. jaj, niż tych jaj fizyczni posiadacze! Simge w piosence „Üzülmedin Mi?” (“Nie zasmuciłeś się?” – proszę uważnie obejrzeć do końca!!!). W pakiecie z Simge otrzymują Panie bedava niezłą, choć zdradliwą „baklawę” – bardzo pouczający klip, mówię to bez jaj! 😊
Zatoczymy teraz małe kółko i wrócimy do pierwszej piosenki w absolutnie genialnie wyśpiewanym akustycznym coverze Tuby Krajowej, która ostatnio co i rusz wypuszcza kolejne piosenki Sezen Aksu w swoim wykonaniu. Intymne, szczere wykonanie stoi na najwyższym poziomie wokalistyki (piosenka nie należy do łatwych, proszę mi wierzyć). Przy okazji można naprawdę usłyszeć szlachetny niczym wino głos pieśniarki oraz podziwiać piękno niewiasty tureckiej, a jest Tuba wybitnie ahu gözlü czili łaniooka 😊
To teraz trochę tureckich panów w nagrodę za cierpliwość
Dla Pań, które wytrwały do tego fragmentu audycji, znosząc cierpliwie peany na temat jakichś Turczynek, będzie nagroda w postaci pistacjowookiej baklawy i Króla Kier Piosenki Tureckiej Gökhana Özena, który dokładnie 28.02.2020 r. o godz. 8:00 CET zaprezentował pierwszy klip do tytułowej piosenki z najnowszego albumu. Sadystyczny pieśniarz budował atmosferę do końca: o 7:50 rozpoczęło się odliczanie od 10 do 0. No myślałem, że zabiję gada! Ale już jest dostępny o każdej porze dnia i nocy, przy czym album w całości jeszcze nie. Płyta była nagrywana w Los Angeles, z którego Gekon od czasu do czasu robił vlogi dla fanów i umieszczał na Instagramie, skąd dowiedziałem się o zapowiadanej, nowej płycie. I gdy w swojej naiwności myślałem, że Gökhan wyemigrował do USA dla nagrania płyty, okazało się, że wyemigrował tam na dobre! Wcześniej rozwiódł się z żoną – czyli zrobił sobie małą rewolucję. Podczas pobytu w LA nie próżnował, dobrze się odżywiał, korzystał z uroków Kalifornii, ostro pakował na siłowni (Boże, dzięki Ci za Instagram!) no i wygląda teraz jak miliard dolarów.
Piosenka „Firardayım” („Uciekam”) posiada kilka śliczności tekstowych (eg. “Nie sądź, że po tobie ogłosiłem bankructwo serca / Potrzeba było tylko trochę czasu, żeby opatrzeć rany / Trudno jest, oczywiście, ale co innego miłość, a co innego przyzwyczajenie”). No nie sposób się oprzeć wrażeniu, że tą piosenką wystawił eks-małżonce rachunek za okres małżeństwa. No dobra, podivejte-se! 😊))
I jeszcze jeden bis, w którym Mehmet Erdem pięknie śpiewa „Kadınım” („Moja kobieta”). Piosenka pochodzi z filmu „Aşk Kırmızı“ („Miłość jest czerwona”), który gorąco polecam.
I już na sam koniec hymn na cześć polskich kobiet, napisany, skomponowany, wyśpiewany, a klip wyreżyserowany (na bogato) przez Innocentego Czerwonoróżańskiego czyli Mahsuna Kırmızıgüla pt. „Sarı, Sarı“ (“Blondyną mi bądź”)
(UWAGA: proszę nie patrzeć na śliiiiiiiczne ślepia Mahsuna, bo to grozi ciężkim i nieuleczalnym zombiactwem! 😉)
I tym optymistycznym akcentem kończymy. Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie, a Paniom kłaniam się nisko! :-*
Zasyłam symboliczne różyczki internetowe:
@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@
Autorem tekstu jest zwykle niezastąpiony Orhan Paweł Krawczyk, którego pozostałe teksty muzyczne (i nie tylko) na tym blogu w ramach występów gościnnych znajdziecie tutaj: TAG: ORHAN