Agata Bromberek
vel „Skylar”, „Ahududuk”, „Królowa Pomarańczy”
POLKA W TURCJI OD 17 LAT!
24 maja 2005 roku oficjalnie rozpoczęłam pisać tego bloga. Chociaż prowadziłam blogi już wcześniej, to właśnie tego dnia rozpoczęła się moja blogowa przygoda. Jej skutków nie przewidziałam w najśmielszych marzeniach.
Kto by pomyślał, że tamten kameralny blog prowadzony dla przyjaciół i rodziny podczas pierwszego wyjazdu do pracy w Turcji będzie skutkował książką o tym kraju, tysiącami fanów i czytelników, mnóstwem wywiadów i wystąpień w prasie, telewizji, spotkań na żywo? Kto spodziewał się, że nieśmiała dziewczyna w szkole zawsze bojąca się iść do odpowiedzi, będzie ze swadą i humorem opowiadać o tureckich obyczajach i popularyzować Turcję wśród Polaków?
JAK SIĘ ZACZĘŁA MOJA PRZYGODA W TURCJI?
W 2005 roku miałam 25 lat, rok wcześniej zostałam magistrem kulturoznawstwa, i jak to z humanistami bywa – nie potrafiłam nigdzie znaleźć swojego miejsca. Byłam mistrzynią prac dorywczych: hostessa, wprowadzanie danych do komputera, opiekunka na koloniach, gazeciarka, sprzedawczyni w kiosku z prasą… Potrzebowałam odmiany!
Przypadkiem trafiła się oferta wyjazdu do pracy do Turcji. O kraju tym nie wiedziałam nic, ponad to, że jest ojczyzną kebabów i śniadych wąsatych mężczyzn o nikczemnym wzroście. Ponieważ jednak od zawsze marzyłam o „ciepłych krajach”, domu w Prowansji i chodzeniu większość roku w sandałach, spakowałam walizkę i – niemal zupełnie w ciemno – poleciałam na kilka miesięcy do Turcji. A wcześniej założyłam bloga, by relacjonować moje przygody rodzinie i przyjaciołom.
Moją pierwszą pracą w Alanyi było „naganianie” klientów łaźni tureckiej w hotelu obleganym przez setki polskich turystów. Następnie zostałam zieloną jak szczypiorek rezydentką biura podróży w owym hotelu. Uczyłam się na gorąco, głównie na własnych błędach i… stopniowo zakochiwałam w turystyce.
Pod koniec sezonu wiedziałam już, że nic nie będzie takie jak dawniej. Turystyka, prowadzenie wycieczek, przybliżanie ludziom obcych miejsc niespodziewanie stało się moją pasją. Chciałam jednak to robić lepiej, profesjonalnie. Po powrocie do Polski zrobiłam kurs pilotów wycieczek, zdałam licencję państwową – wtedy była ona wymagana do pracy rezydenta czy pilota.
Kiedy w Polsce kończyła się zima, wiedziałam już że wracam znów do pracy w Turcji! Moje życie zaczęło się dzielić na pracowite sezony turystyczne w Turcji i leniwe zimowanie w Polsce. W międzyczasie spędziłam także swoje wielkie marzenie i trafiłam na dwa zimowe sezony jako rezydentka do Maroka.
Z REZYDENTKI I PILOTKI DO… MATKI, ŻONY, SZEFOWEJ
Turcję kochałam bardzo i całym sercem, podobnie jak pracę rezydenta. Po jakimś czasie jednak poczułam że potrzebuję odmiany – może zmiana zawodu, a może zmiana kraju? Życie znów pokazało mi, że potrafi zaskoczyć. W 2008 roku poznałam mojego późniejszego wieloletniego partnera, męża i ojca moich dzieci, na blogu i kanale Youtube przedstawianego jako „Król Pomarańczy”. Nie była to ślepa milość – zdawałam sobie sprawę, że międzykulturowe związki rozpoczęte pod palmami wcale nie należą do łatwych, jednak oboje postanowiliśmy spróbować. Efekt próby był pozytywny…
Wspólnie podjęliśmy także decyzję o założeniu firmy: moja romantyczna idealistyczna dusza, doświadczenie rezydentki kontra twardo stąpający po ziemi Król to przecież świetna baza do otworzenia najlepszego polskiego biura podróży prawda? W 2011 roku powołaliśmy do życia markę Alanyaonline.pl, której motto brzmi „Poznaj Turcję od najlepszej strony”.
Z malutkiej rodzinnej firmy przez dekadę staliśmy się prężnie działającym biurem podróży, które zatrudnia świetnych polskich i tureckich przewodników i organizuje wspaniałe wycieczki po Turcji. Można z nami pojechać na krótkie wycieczki fakultatywne, na które zabieramy wczasowiczów spod hoteli w Antalyi, Alanyi czy Side. Można też zorganizować kilkunastodniowe objazdówki po Turcji: pielgrzymki, wyjazdy firmowe, trekkingi, i cały szereg innych imprez.
Z radością przyznaję, że własne biuro podróży to jedna z życiowych przygód, które nauczyły mnie bardzo dużo, kosztowały ogromną ilość pracy ale i dają niesłychanie dużo dumy. Turyści dziękują nam za to, że pokazujemy im Turcję której nie znali. Są wdzięczni, że mają apetyt na więcej Turcji w naszym wydaniu.
W 2018 roku zostałam po raz pierwszy mamą, w 2021 roku po raz drugi – po wielu latach za biurkiem lub za mikrofonem doceniam czas spędzany z moimi synami, dlatego nie pracuję już aktywnie w biurze, a jedynie wspieram nasz wspaniały zespół w ograniczonym zakresie.
Chłopcy rosną, a ja stopniowo wracam do takiej pracy, jaką kocham najbardziej. Do pisania i opowiadania o innym świecie w którym przyszło mi – zupełnie niespodziewanie – żyć. Do pokazywania, że Turcja „nie gryzie”. Moją ważną misją jest szerzenie tolerancji i szacunku do innych ludzi – niezależnie od tego jaką religię, kulturę czy tradycję reprezentują. Po latach okazuje się więc, że to studia kulturoznawcze wybrane trochę „z przypadku” stały się wspaniałą podstawą do tego, aby realizować moją pasję.
Moje filmy o Turcji znajdziesz na kanale Youtube: KANAŁ TUR-TUR POLKA W TURCJI
Tutaj znajdziesz spis wszystkich tekstów opublikowanych na blogu: SPIS TEKSTÓW NA BLOGU
Szukasz porad turystycznych, bo jedziesz do Turcji na wakacje? PORADNIK TURYSTY
Jedziesz do Turcji i chcesz skorzystać z oferty mojego biura podróży? ZOBACZ NASZĄ OFERTĘ PO POLSKU
Chcesz śledzić mnie na bieżąco i oglądać moje treści nie tylko z Turcji, ale także o życiu, macierzyństwie, ekologii? MÓJ INSTAGRAM
Chcesz kupić moją książkę o Turcji? SKLEPIK Z KSIĄŻKĄ
Tutaj znajduje się spis moich publikacji, artykułów, wywiadów w mediach.
Masz pomysł na współpracę? Kliknij tu.
pytania | propozycje | piszcie:
agata@tur-tur.pl