Kazba czyli warowna budowla. Nie do zdobycia, gdzieś w Antyatlasie.
Wiosna w Maroku. 30 stopni, upał, niespotykana zieleń i KWIATY.
Okna i drzwi w budynkach marokańskich to cała filozofia. Opowieść na inny wieczór.
Teleboutique. Stąd można zadzwonić i kupić zupełnie inne karty telefoniczne niż się chciało (z doświadczeń własnych).
Jeden z popularniejszych modeli samochodów w wiochach Maroka. Mnie oczarował.
Internet Cafe. Właśnie z tego miejsca z pełnym poświęceniem piszę do Was tę notkę!!!
Kaktuski jak sztuczne? Dotknij to się przekonasz.
Daleko tak daleko daleko tak. Daleko tak daleko daleko ode mnie!
Znalazł się w górach hotel, gdzie dają piwo. Bon apetit.
Owoc opuncji. Pyszny ale kłujliwie złośliwy.
Niedzielny suk (targ) w Tiznit. Berberyjska kapela przygrywa, co by się lepiej kupowało.
Pozdrowienia z Agadiru przesyła producent ceramiki malowanej ręcznie. Selam aleykum.
14 komentarzy
OOOOOOO MAAAATKKKOOOOO !!!!!
SIĘ ZAKOCHAŁAM … JADE DO MAROKO W PRZYSZŁYM ROKU!!!!!!
4emkaa
Witam, wiem, że ten post to istny marokański sen,. ale mam tureckie pytanie :) Wybieramy się w podróż poślubną do Turcji, rejs +pobyt i nie jesteśmy do końca przekonani jaką walutę zabrać, dolary czy Euro, kobieta w biurze podróży powiedziała nam, że wszystko jedno, ale z Tunezji pamiętamy, że w Euro było mniej korzystnie płacic, zresztą kurs wymiany dolara też był delikatnie mówiąc rozsądniejszy… Z góry dzięki za odpowiedź.
No wiesz. Czy siedzac w przepieknym Stambule mozna zazdroscic? a jedak czytam o Maroko i szlag mnie trafia. Tu pada od tygodni i zimno :) sliczne zdjecia.
Ach, te Twoje podpisy pod zdjeciami- swietne.ma.
Ah ah ah, Maroko też pociąga :) Ale Turcja bardziej ;) I to już niedługo przeciez, prawda? Trzymaj się ciepło, buziaki :*
Piekne zdjecia. Dzentelmeni prezentuja sie wzorowo.To juz wiemy skad marokanskie notki do nas dochodza. Piekne krajobrazy. Tam lato u nas koncówka zimy, brakuje tego ciepła. Butique pierwsza klasa.
Kubek- moim zdaniem najlepiej placic w lirach.Tylko tez uwaga w przeliczaniu tych cen bo czesto panowie chca sobie troche zarobic na przeliczaniu z euro na liry itd wiec trzeba byc czujnym i na bierzaco z kursami.Dzieki temu nie zostalam oszukana bo uparcie klocilam sie o cene a jakies slowko po turecku zlagodzi sytuacje;)
Sliczne zdjecia :) A te kwiatki ahhh…
Zdjęcia piękne!! Aż znów zatęskniłam za Marokiem :) Stereotypy dotyczące Turcji i jej mieszkańców już za miesiąc zacznę sprawdzać na własnej skórze…
Do Kubka – tak LIRY TURECKIE zdecydowanie. Ale tam jadąc kup i euro i dolary. Za euro dostaniesz więcej lir. A dolar może być przeliczany prawie 1 do 1.
Ja za wycieczki płaciłam w dolarach i było o wiele taniej :)
Zatem co kto woli. Bankomaty spokojnie wypłacają którąś z tych walut:) Ja mam konto w PEKAO S.A. i za wypłatę 20 lir z bankomatu zapłaciłam razem z przeliczeniem i transferem jakieś 40 złotych. Oczywiście użycie karty płatniczej jest rozbione przez mnie w ostateczności (jak się kasa kończy a ja widze cudne kolczyki :PPP ).
pozdro 4EMKAA
Selam Skylar! Nasilsin.. ?:-)
Superr fotki… rozmarzylam sie… :P
Optum!
za wszystko co tu czytam i ogladam:nominacja od nas creativ blogger:-)
wiecej na moim blogu.serdecznie pozdrawiam
Nowy sprzęt foto czy ulepszona technika? :)
A u nas dziś wieje, że ho-ho! Ja bym się i 15’C zadowoliła.
Wypław się;) w cieple i za mnie. :)
Aaa, ja też chcę tam jechać! Zdjęcie dzieci jakoś szczególnie do mnie przemawia.
pięknie:))poprostu cudnie:))
pozdrowienia Marlena
Comments are closed.