Pomysł na wpis o tureckim podejściu do psów i kotów przyszedł mi do głowy kiedy jeszcze byłam w Polsce i… spadł śnieg. Podczas gdy ja hasałam sobie z radości idąc…
społeczeństwo
I tak, wraz ze zmianą czasu, albo i bez zmiany czasu, zależy kto w jakim kraju mieszka, wkroczyliśmy tak zwany posezon. Używam tego słowotworu, bo zimą tego określić nie można…
Dziś będzie to co lubię najbardziej, przyjemnie z pożytecznym. Wpis z serii językowej, czyli tureckie prasowe/internetowe wycinki (tak zwane habery, od tureckiego haber – wiadomość), myślę, że ciekawe też dla tych,…
Dzisiaj wpis, a raczej filmik „gościnny”. Wklejam filmik, który stworzyłam na potrzeby firmowego kanału YT mojego biura podróży. Ponieważ wśród czytelników Tur-Tur Bloga jest również wielu tegorocznych turystów, którzy piszą…
Dziś będą luźne blogowe notatki, luźne uwagi. Bez porządku i schematu. W obecnej sytuacji, pewnie mi wybaczycie. Uwaga: długie. Jakkolwiek okrutnie to brzmi, musimy pogodzić się z faktem, że tak…
1. Wyleciałam z lotniska Gazipaşa w moją tradycyjną posezonową podróż do Polski po równo sześciu pracowitych miesiącach. Ląduję na stambulskim lotnisku Atatürk; czeka mnie dzień spędzony w Mieście, które zawsze pobudza…
Oczywiście nie wytrzymałam i postanowiłam, że znów wtrącę swoje trzy grosze. Ale dziś nie będzie o polityce, przynajmniej nie bezpośrednio. Po tej całej „aferze” z zamieszkami, gazem, policją, niesfornym butnym…