Wzięło mnie dzisiaj na autoanalizę. Uświadomiłam sobie bowiem, że najdłuższy okres mojej zawodowej kariery spędziłam w branży turystycznej (12 lat; jakby ktoś pytał drugie miejsce zajmuje handel – branża prasowa, około…
praca rezydenta
Czy Wam też się wydaje, że na blogu dodaję notki, które wyglądają, jakbym w ogóle nie pracowała? A to wieś, a to kanion, a to tureccy chłopcy… A dziś będzie…
Czasami trzeba po prostu odetchnąć. Wyrwać się poza miasto, daleko od plaży i hotelowych osiedli. W bezpiecznej odległości od torebek Dolce&Gabbana i okularów Ray Ban (wszystko oryginalne, tureckie). Bez akompaniamentu…
… czyli impresje z pewnej studyjnej wycieczki. Objazd po miejscach, gdzie życie toczy się w zupełnie innym niż na wybrzeżu rytmie. Tureckie zderzenie kultura kontra natura jak zawsze malownicze. Wiejski…
Tak, nadaję z Polski. Nadaję z Polski próbując jednocześnie ogarnąć się trochę z tym moim szalonym entuzjazmem do tego, co zastałam. Zielone mnie pola powitały, śpiew ptaków mnie powitał, Drodzy…
Aż nie wiadomo jak i co pisać. Od kilku dni przymierzałam się do napisania notki ale… Okazuje się, że wobec pewnych spraw ciężko ubrać myśli w słowa. Zresztą myśli tak…
Dziś będzie tematycznie-architektonicznie, czyli zapowiadana foto-notka o marokańskich otworach wejściowych tudzież okiennych. W tradycyjnym budownictwie wiąże się z tym cała filozofia. Trochę magii, trochę religii islamu – pomieszane takie rzeczy,…