Dzisiaj opowiem Wam obrazkami o tym, jak to Skylar wraz z Królem Pomarańczy i świetną ekipą turystów pewnego mglistego poranka w Kapadocji… poleciała po raz pierwszy w życiu balonem. Wszystko odbywało się w Dolinie Goreme, gdzie dowieziono nas busikami, zaspanych i opuchniętych ze zmęczenia, a więc mało fotogenicznych (godzina 4.30 rano). Będąc w półśnie nie byliśmy w stanie odpowiednio rozemocjonować się faktem czekającego nas lotu. Może to i dobrze, całe towarzystwo czekające na lot było ciche, skupione i leniwie się snujące.
W bazie balonowej poczęstowano nas herbatą, kawą, soczkiem i ciasteczkami, i…

Najpierw wypełniano balon gorącym powietrzem.

Ładowanie się do balona to też była frajda, z której nie zachowały się żadne zdjęcia :) A potem już bardzo szybko znaleźliśmy się ponad ziemią.
Paşabağları widoczne z innej niż zwykle perspektywy.
Pracownicy bazy czekający na lądowanie.
Dopiero widząc wszystko z góry (najwyższy pułap 800 m!)w pełni zrozumiałam jak tworzył się krajobraz Kapadocji…
Po około godzinie lądowanie – miękkie, we mgle i ostrej trawie. Zadanie siłowe: trzeba usunąć ciepłe powietrze z balona, co wcale nie jest takie proste!
Podczas lotu naliczyliśmy około 45 innych balonów. Mnożąc je razy mniej więcej 10-15 pasażerów w każdym…
Toast szampanem – Japonki przodują jak zwykle w Kapadocji.
Mój dyplomik i dowód pierwszego (od)lotu….
PS. Oczywiście notkę sponsorowało moje biuro podróży: www.alanyaonline.pl :)
8 komentarzy
Lot balonem nad Kapadocją!!!coś niesamowitego!!nie można tego zapomnieć!!!Piekne wrażenia i fotki!!
kurde… ja tam będę, ja tam muszę być… z tęsknoty za Turcją popadam w depresję… buu… Skylat Twoja i drugiej Agaty książka to mój numer 1! Hit 2011 :))
ksiązka super, zgadzam sie:)
rzec blog wspaniały to za mało ;)
ot, jadę na Erasmusa do Istambułu i poszukiwania me wszelakich informacji nie tylko o tym mieście ale o zjawisku jakim jest ten kraj trwają!
I radość ma ogromna,że Twój blog wzbogaca moją skromną wiedzę! Amen i dziękować:)
p.s. książka planning to buy ofc!
45 balonow x 10-15 os x ok 100€ ;)
Wielkie gratulacje dla obu autorek. Dzis dostalam ksiazke, trudno sie od niej oderwac,a zaplanowana na wieczor praca domowa – firmowa moze poczekac!!Pozdrawiam. ma.
Piekne widoki… i ten balon, zawsze sie tego balam ale chyba sprobuje. U nas nad pustynia mamy mozliwosc latania balonem ale kurcze tu tylko piasek i piasek no i piasek :)
Tak, zgadzam się! Książka świetna!
Comments are closed.