Jak co roku w Alanyi w okolicach końca września odbył się festiwal jazzowy (Alanya Jazz Days). Czekałam na niego tak bardzo, że aż zapisałam się na specjalnie utworzonym wydarzeniu na…
wrzesień 2010
W tym roku nabrałam zwyczaju celebrowania dni wolnych. Nie, tak jak to było w poprzednich latach, że „day off” upływa na odsypianiu, ogarnięciu pokoju i mieszkania, upraniu odzieży, wyjściu do…
Oj, dużo się porobiło zaległości na blogu. Nie ma kiedy pisać, nie ma kiedy się skupić. Paradoksalnie koniec sezonu przynosi więcej pracy, więcej problemów i więcej stresu, niż poprzednie miesiące.…
Czy ktoś pomyślałby, że wydarzy się coś takiego? Dużo o Turcji można słyszeć, myśleć i mówić, ale nigdy nie wpadło mi do głowy, że turecka drużyna mogłaby grać w finale…
Miałam zamieścić zdjęcia z wycieczki do parku Narodowego Olympos, miałam opowiedzieć o weselu, na którym byłam we wtorek – ale nie, nie. Na to potrzeba czasu i siły, a z…
Miałam dziś napisać notkę o wyprawie na górę Tahtalı, ale to się nie spieszy, następnym razem. Dzisiaj, pierwszego września, zdarzyło się coś o wiele ważniejszego. I nie – wcale nie…