Rok 2015 był rokiem zaskakująco… stabilnym w moim tureckim życiu. Niewiele zmian, żadnych przeprowadzek, ani rewolucji w pracy. Nie bójmy się powiedzieć: nudy. Oczywiście w jakimś sensie to dobrze –…
Fotografia
[uwaga, długie: zrobić kawę/herbatę w dużym kubku] W Melbourne zadomowiliśmy się na dobre. Mamy już swoje ścieżki, znamy już mniej więcej logikę rozkładów tramwajowych linii, mimo że ciągle zdarza nam się, że…
Mój setny lot, czyli czego się nauczyłam latając samolotami
Niedawno miałam przyjemność odbyć swój setny lot samolotem. Dla niektórych to mało, dla niektórych dużo – dla mnie całkiem sporo, zważywszy na to, że do 25 roku życia nie leciałam ani…
Gdzie jestem? W Australi… :) Australia to jedno z moich dziecięcych marzeń. Zawsze pociągały mnie podróże, siedziałam z nosem w książkach podróżniczych (choć generalnie muszę się przyznać, że po prostu pochłaniałam…
Dzisiaj nie będzie o Turcji, ale też o Azji. Tylko jakże odmiennej! Ostatni weekend wraz z K.P. mieliśmy niewątpliwą przyjemność spędzić w Singapurze. Dokładnie tak i nie inaczej – nawet teraz,…
Dziś o Turcji będzie niżej, a teraz o Polsce, bo przecież w Polsce jestem, koleżanki i koledzy, w Polsce! Co prawda czasu na celebrację za bardzo nie ma, z drugiej…
Jako że w Alanyi od niedzieli pojawiają się już przelotne, acz intensywne deszcze, czy również przelotne, ale o wiele bardziej intensywne burze, które porywają nasze ubrania rozwieszone na balkonie podczas…